Misja(strona 4/1)

Wojsko Polskie za około dwa lata zacznie wycofywać się z misji w Afganistanie - zapowiedział w Bydgoszczy minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.

Młodszy chorąży Albert Wójcik jest ratownikiem medycznym w powietrznej grupie ewakuacji medycznej w Afganistanie. Ma 30 lat, pochodzi z I Batalionu Drogowo-Mostowego w Dęblinie. Przez cztery zmiany był w Ghazni, na początku sierpnia br. został przeniesiony do amerykańskiej bazy Bagram. Mimo, że dwa razy pod jego pojazdem wybuchł IED (Improvised Explosively Device - improwizowane urządzenie wybuchowe), nie wyobraża sobie służby w wojsku bez wyjazdu na misje.

Dziennik "Polska" pisze, że dla żołnierzy stacjonujących w Afganistanie tegoroczna Wigilia będzie najsmutniejsza od początku ich misji w 2007 roku. Gazeta przypomina, że w sobotę podczas strzelaniny z talibami zginął 22-letni starszy szeregowy Michał Kołek.

Odfajkowana została debata sejmowa o udziale Polski w wojnie w Afganistanie. Odfajkowana - bo odbyła się, ale nic konkretnego z niej nie wynika. Minister obrony narodowej powiedział swoje: zaprezentował polską koncepcję operacji w Ghazni, będącą w istocie wierną mini-repliką koncepcji amerykańskiej. Koalicja rządząca poparła go w ciemno.

O godzinie 11.00 rozpoczęło się spotkanie Rady Ministrów, na którym rząd zapozna się z informacją na temat polskiego kontyngentu wojskowego w Afganistanie. Polskie władze chcą wysłać w przyszłym roku do Afganistanu kilkuset kolejnych żołnierzy.

Trzy czwarte Polaków wypowiada się przeciw obecności polskich wojsk w Afganistanie - wynika z sondażu ośrodka MB SMG/KRC, zamówionego przez francuską telewizję France 24. 64% pytanych obywateli Polski nie zgadza się z polityką prowadzoną przez USA w Iraku i Afganistanie.

Polscy żołnierze kończą dwie zagraniczne misje wojskowe. Kilka dni temu rozpoczął się ich powrót z Libanu, natomiast w poniedziałek minister Bogdan Klich zakończy obecność naszych wojsk w Czadzie.

Według Ludwika Dorna, wyjaśnienia wymaga natychmiastowa reakcja polskiego rządu na prośbę Amerykanów w sprawie wysłania dodatkowych wojsk do Afganistanu. Były marszałek Sejmu twierdzi, że polski rząd wykazał się "nieszanowaną w stosunkach międzynarodowych, usłużną nadgorliwością".

Najwcześniej w 2013 roku polski kontyngent zacznie się wycofywać z Afganistanu - wynika ze strategii przygotowanej w Ministerstwie Obrony Narodowej. Do dokumentu "Kierunki dalszego zaangażowania Polski w Afganistanie" dotarł "Dziennik Gazeta Prawna".

Rząd Silvio Berlusconiego wyraził gotowość wysłania do 2010 roku około 1000 dodatkowych włoskich żołnierzy do Afganistanu - poinformowano po posiedzeniu w Rzymie. Jest to odpowiedź włoskiego gabinetu na prośbę o zwiększenie kontyngentu, z jaką zwrócił się do sojuszników prezydent USA Barack Obama.

Amerykańscy naukowcy z Agencji Badań Kosmicznych odkryli na Księżycu obecność wody.

Ministerstwo Obrony Narodowej przygotowało koncepcję dalszego zaangażowania wojskowego Polski w Afganistanie. Jak dotąd jest ona niejawna i konsultowana wewnątrz rządu. To nie jest najlepsza metoda podejścia do tego typu problemów. Strategia wobec Afganistanu to nie tylko, ani nawet nie przede wszystkim sprawa militarna. To problem strategii narodowej. Udział wojska w jej realizacji - to ostatnie ogniwo procesu decyzyjnego, a nie pierwsze. Nawet w USA, które skądinąd skłonne są szybko sięgać po siłę (kultura strategiczna kowboja: strzelam pierwszy, więc jestem), najpierw prezydent Obama ogłosił generalną strategię wobec Afganistanu wiosną tego roku i dopiero potem nakazał wojskowym przygotowanie wykonawczej strategii militarnej.

Sześciu żołnierzy zawodowych z misji w Afganistanie jest podejrzanych o wyłudzenie ok. 10 tys. zł nienależnych świadczeń za fikcyjne wyjazdy poza bazę. Choć zwrócili pieniądze, może grozić im nawet do 8 lat więzienia.