W ramach karnawałowej zabawy PO postanowiła dostarczyć nam dodatkowej, zagwarantowanej ustawą, pikantnej rozrywki: wolny dostęp teczek. Zamiast tańców i spotkań (lub zaraz po nich) Polacy będą mogli grzebać bez ograniczeń w cudzych biografiach przefiltrowanych i podkolorowanych przez gorliwych pracowników Urzędów Bezpieczeństwa. Wolny dostęp do teczek z całą pewnością wzmocni wzajemne więzi społeczne i uczyni nas nareszcie krajem ludzi pogodnych, solidarnych i współczujących. Nudzisz się? Zajrzyj sobie do teczki sąsiada! Jesteś wściekły na świat? Pooglądaj sobie w Internecie teczkę VIP-a!