kasjerka

Prokuratura Regionalna w Warszawie skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko pracownikowi firmy bukmacherskiej. Miał nie dopełnić obowiązku przekazania Generalnemu Inspektorowi Informacji Finansowej wiedzy na temat okoliczności, które mogły wskazywać na pranie brudnych pieniędzy przez Dariusza G. - męża byłej kasjerki CBA, która miała wynieść z kasy biura 9,2 mln zł.

Niemiecka policja poszukuje mężczyzny, który zaatakował kasjerkę w jednym ze sklepów spożywczych. Agresywnemu klientowi nie spodobała się cena kiełbasy, którą zamierzał kupić.

Pracownica jednego z wałbrzyskich sklepów wykorzystała nieuwagę klientki. Spisała pełne dane z karty, a następnie dokonała kilkunastu transakcji internetowych na łączną kwotę kilkuset złotych.

Za to przestępstwo zgodnie z kodeksem karnym mężczyźnie grozi teraz do 8 lat pozbawienia wolności.

Ukradła w ten sposób 550 zł

Dzięki kamerom monitoringu wiemy, jak mężczyzna wygląda

Wyprowadzono ją w kajdankach na oczach klientów!

Policjanci z Myszkowa zatrzymali trójkę mężczyzn, którzy nie tylko nie zapłacili na stacji benzynowej za paliwo, ale odjeżdżając zabrali ze sobą pracującą tam kasjerkę. Wbrew swej woli młoda kobieta trafiła na imprezę do domu jednego z porywaczy.

Dwie kasjerki ze sklepu na warszawskim Bemowie postanowiły wykorzystać znajomość kodów promocyjnych na jeden asortyment i wyłudzić towar wart 5 tys, zł, płacąc za niego 500 razy mniej. W proceder kasjerki zaangażowały również swoich mężów. Teraz wszyscy usłyszeli zarzuty oszustwa. Grozi im kara do 8 lat pozbawienia wolności.

Do dwóch napadów na banki doszło we Wrocławiu. Około 14.30 napastnik w kasku motocyklowym wszedł do jednej z placówek. Sterroryzował obsługę i klientów, zabrał kilka tysięcy złotych i uciekł, prawdopodobnie na skuterze. W tym czasie w środku znajdowało się dwóch pracowników i pięciu klientów.

Policja w Bombaju poszukuje mężczyzny, który zahipnotyzował pracownicę sklepu z biżuterią i ukradł diamentowe naszyjniki i bransoletki warte 160 tys. dolarów - podaje serwis alarabiya.net.

Policjanci z gdyńskiego komisariatu zatrzymali dwoje pracowników hipermarketu, którzy wspólnie chcieli ukraść różne artykuły spożywcze o wartości ponad 1200 zł. 22-letnia kasjerka i 19-letni ochroniarz odpowiedzą za kradzież.

Co najmniej 400 tysięcy złotych przywłaszczyła sobie kasjerka jednej z łódzkich firm. Kobieta, która sama przyznała się do winy, została zatrzymana przez policję.

Policja zatrzymała kasjerkę z jednego z banków w Barczewie koło Olsztyna, podejrzaną o przywłaszczenie ponad 650 tysięcy złotych z bankowego skarbca. Do policyjnego aresztu trafił także 33-letni mężczyzna, na konto którego nielegalnie przelewane były pieniądze banku - poinformowała rzeczniczka warmińsko-mazurskiej policji
Anna Siwek.

Śląska policja poszukuje drugiego ze
sprawców napadu na kasę supermarketu w Tarnowskich Górach. Pierwszy został zatrzymany wkrótce po napadzie - w trakcie szamotaniny z kasjerką zsunęła mu się kominiarka,
dzięki czemu został rozpoznany. Bandyci skradli znaczną sumę
pieniędzy.

W poniedziałek wieczorem nieznani sprawcy siłą zmusili kasjerkę jednego
z urzędów pocztowych w Poznaniu do wydania utargu. Skradli ponad
100 tys. zł i uciekli - poinformował rzecznik
prasowy poznańskiej policji.

Na poznańskich Jeżycach doszło w piątek do napadu na ekspozyturę banku BZ WBK. Nikomu nic się nie stało, łupem bandyty padło około 30 tysięcy złotych.

Oskarżeni o zabójstwo trzech kasjerek i strażnika w warszawskim oddziale Kredyt Banku mieli pełną świadomość tego co robią - to prawdopodobne wyniki analizy psychiatrycznej. Przed warszawskim Sądem Okręgowym w czwartek odbywa się kolejna rozprawa w procesie o poczwórne zabójstwo pracowników banku. Do zabójstwa doszło 3 marca 2001 roku.

Łódzcy policjanci zatrzymali 52-letnią kasjerkę Politechniki Łódzkiej, podejrzewaną o przywłaszczenie w ciągu trzech lat z kasy uczelni ok. 1 mln 400 tys. zł. O niedoborze w kasie powiadomiły policję władze uczelni.

Policjanci z Sosnowca (Śląsk) zatrzymali w sobotę 45-letnią kasjerkę oddziału Urzędu Pocztowego w tym mieście, podejrzaną o przywłaszczenie pieniędzy. Chodzi prawdopodobnie o kilkadziesiąt, a może nawet 100 tys. zł.