Poszukiwania sprawcy napadu na supermarket
Śląska policja poszukuje drugiego ze
sprawców napadu na kasę supermarketu w Tarnowskich Górach. Pierwszy został zatrzymany wkrótce po napadzie - w trakcie szamotaniny z kasjerką zsunęła mu się kominiarka,
dzięki czemu został rozpoznany. Bandyci skradli znaczną sumę
pieniędzy.
10.10.2006 | aktual.: 10.10.2006 10:35
Do napadu doszło obok supermarketu w tarnogórskiej Osadzie Jana. Do pracownicy sklepu podbiegło dwóch zamaskowanych mężczyzn. Sterroryzowali ją przedmiotem przypominającym pistolet i zmusili do otwarcia sklepu oraz sejfu- powiedziała rzeczniczka policji w tym mieście, Barbara Orłowska-Lubas.
Jak dodała, 27-letnia kasjerka, mimo zagrożenia ze strony napastników, próbowała się bronić. Podczas szamotaniny, która wywiązała się w sklepie między nią a jednym z mężczyzn, napastnikowi zsunęła się z twarzy kominiarka. Dzięki temu kobieta - choć została zmuszona do otwarcia sejfu - zapamiętała wygląd bandyty.
Na podstawie podanego przez kasjerkę rysopisu, policja jeszcze tego samego dnia zatrzymała podejrzanego 22-latka z Bytomia. Mężczyzna konsekwentnie odmówił jednak zeznań, zarówno przez policjantami, jak też prokuratorem. O jego ewentualnym aresztowaniu, lub innym środku zapobiegawczym, zdecydują prokurator i sąd.
Ciągle trwają poszukiwania drugiego z przestępców. Ponieważ jego zatrzymany kompan milczy jak grób, policjanci opierają się na pracy operacyjnej. Nie wiadomo jednak na razie, gdzie się ukrywa, nie wiadomo też, gdzie są skradzione przez bandytów pieniądze - powiedziała Orłowska-Lubas.