Przeklinała i nie chciała sprzedać biletów
"Nie byliśmy agresywni. Jechaliśmy na Woodstock, żeby się bawić" - wyjaśnia Aleksandra, Internautka WP. Pozytywny nastrój zdecydowanie popsuła im kasjerka ze stacji PKP...
05.08.2010 | aktual.: 18.08.2010 14:37
W środę, 28 lipca wyjeżdżaliśmy specjalnym pociągiem na "Przystanek Woodstock" z rodzinnego Łochowa (woj. mazowieckie). Jechaliśmy z grupą przyjaciół, żeby dobrze się bawić i spotkać z innymi znajomymi. Nie jesteśmy agresywni, raczej cechuje nas spokój i serdeczność. Przed wyjazdem nastroje nam dopisywały, jak z resztą wszystkim młodym ludziom przed kolejną przygodą.
Niestety, nasz dobry humor nie trwał zbyt długo. Wszystko za sprawą pani kasjerki w kasie PKP w Łochowie. Zachowywaliśmy się grzecznie i kulturalnie. Kiedy pierwsza osoba z naszej grupy podeszła do okienka, żeby kupić bilet na pociąg, pani kasjerka zaczęła nas wyzywać i obrzucać wulgaryzmami. Między innymi pod naszym adresem padały takie określenia jak "bydło" oraz wiele innych - gorszych epitetów. Nie przebierała w słownictwie i dodawała przekleństwa w co drugim zdaniu.
Doszło do tego, że pracownica stacji nie chciała sprzedać nam biletów. Zapytana dlaczego, odpowiedziała: "i tak już napier... mi roboty". Kulturalnie zwróciłam jej uwagę, że do jej obowiązków należy sprzedaż biletów. Jednak wciąż nie mogliśmy ich uzyskać.
Dopiero, kiedy zagroziliśmy, że napiszemy na nią skargę, sprzedała nam bilety. Przy tej czynności, wciąż kierowała wyzwiskami w naszą stronę.
Skargę i tak złożyliśmy do PKP, ale póki co nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi. Nie mamy także żadnej gwarancji, że wyjątkowo nieuprzejma kasjerka poniesie konsekwencje swojego skandalicznego zachowania.
Niezwykle to dziwne - w obecnych czasach, kiedy każda firma stara się dbać o wizerunek, PKP chyba na tym po prostu nie zależy. Wstyd mi także za nasze społeczeństwo, które nadal tkwi w kłamliwych stereotypach na temat młodzieży jeżdżącej na Woodstock.
Aleksandra, Internautka WP
Zobacz zdjęcia: Ilu ludzi zmieści się w jednym wagonie? - zdjęcia
Przytrafiła Ci się niezwykła historia na wakacjach? Podziel się z innymi Internautami swoimi doświadczeniami!