Gdańsk(strona 83/1)

Matkę i brata nieżyjącej Ani przesłuchał gdański sąd rodzinny w śledztwie przeciwko gimnazjalistom, obwinianym o śmierć 14-latki. Podobno oboje opowiedzieli o pewnym zdarzeniu w dniu śmierci, po którym dziewczynka zdenerwowała się i rozpłakała.

Autor książki "Teczka ks. Henryka
Jankowskiego. Agenci SB w Kurii Gdańskiej" Peter Raina twierdzi,
że w latach 80. metropolita gdański zgadzał się z komunistycznymi
władzami co do konieczności usunięcia prałata Henryka Jankowskiego
z jego parafii. Podobnie twierdzi sam ks. Jankowski. Abp Tadeusz
Gocłowski miał również uniemożliwiać spotkanie prałata z papieżem.

Na ekrany polskich kin wejdzie film Volkera Schloendorffa "Strajk", zainspirowany historią Anny Walentynowicz. W Gdańsku odbyła się uroczysta premiera, a we wtorek 20 lutego film zostanie pokazany w Warszawie. Ale już od kilku miesięcy trwa dyskusja na jego temat.

Na premierę filmu Volkera Schloendorfa "Strajk", która odbyła się w gdańskim kinie Neptun, przybył m.in. były prezydent, przywódca
sierpniowego strajku w Stoczni Gdańskiej Lech Wałęsa.

Kuzyn 14-letniej Ani, który zeznawał jako świadek przed Sądem Rejonowym w Gdańsku, jest pewien, że obwiniani o jej molestowanie w klasie gimnazjaliści są niewinni. Dziewczynka popełniła samobójstwo.

Niemiecki reżyser Volker Schloendorff, twórca filmu "Strajk - bohaterka z Gdańska" o narodzinach "Solidarności", w wywiadzie dla włoskiego dziennika "La Repubblica" wyraził ubolewanie, że Niemcy nie uznają zasług Polaków w obaleniu Muru Berlińskiego.

Rzecznik Praw Dziecka Ewa Sowińska ma uzasadnione wątpliwości, czy uda się zresocjalizować pięciu gdańskich gimnazjalistów podejrzanych o molestowanie 14-letniej Ani. W jej ocenie winna jest nie tylko szkoła, ale również sposób wychowania przez rodziców.

Do ośmiu lat więzienia grozi dróżnikowi z
Gdańska, który opuszczając szlaban na przejeździe kolejowym,
uwięził na nim samochód. Podniósł zaporę tuż przed przejazdem
pociągu, auto w ostatniej chwili zjechało z torów.

Sprawcę fałszywego alarmu bombowego na terenie
gdańskiego lotniska zatrzymała policja. Mężczyzna to były
pracownik firmy ochroniarskiej pracującej dla Agencji Ruchu
Lotniczego. Grozi mu nawet 8 lat więzienia.

Gdański sąd przesłuchuje od rana
kolejnych świadków w sprawie pięciu gimnazjalistów zamieszanych w
molestowanie 14-letniej Ani. Dziewczynka później popełniła
samobójstwo. Nie wiadomo, czy dziś sąd podejmie decyzję o
zwolnieniu chłopców ze schronisk dla nieletnich.

"Dziennik" dotarł do zeznań, jakie
nastolatkowie podejrzani o molestowanie 14-letniej Ani złożyli w
prokuraturze. Przyznali, że dręczyli dziewczynę.

18 stycznia (czwartek) Centrum Sztuki Współczesnej Łaźnia w Gdańsku zaprasza na noworoczną prezentację z cyklu "Pod Prysznicem Sztuki".

Gdański Sąd Rodzinny przesłuchał kolejnych sześciu świadków w sprawie zdarzeń w gimnazjum numer 2. Okoliczności śmierci 14-letniej Ani, która w październiku popełniła samobójstwo, nadal nie zostały wyjaśnione.

Dwaj - byli już - szefowie jednego z gdyńskich komisariatów policji być może odpowiedzą za to, że nie polecili wszcząć postępowań w związku z kradzieżami paliwa z rurociągów Grupy Lotos. Policjantom grożą kary do trzech lat więzienia.

Odezwa arcybiskupa Stanisława Wielgusa "wyzwala nadzieję w człowieka" - uważa arcybiskup Tadesz Gocłowski. Metropolita gdański nie pojedzie jednak na ingres arcybiskupa do archikatedry warszawskiej.

W Gdańsku Letnicy likwidowane jest właśnie jedno z osiedli mieszkaniowych. Ma tu bowiem powstać stadion Baltic Arena - reprezentacyjny obiekt Pomorza, jeden z najnowocześniejszych w Polsce, który ma być wizytówką naszego kraju podczas Mistrzostw Europy w 2012 roku (Polska stara się o organizację imprezy wspólnie z Ukrainą) - pisze portal NaszeMiasto.pl.

Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Wrzeszcz bada sprawy czterech zgonów i takiej samej liczby powikłań w związku z podejrzeniem, że doszło do nich w związku z zaaplikowaniem corhydronu. Szef prokuratury Dariusz Różycki poinformował, że sprawy te są "łączone procesowo" z podaniem leku.

Gdańscy gimnazjaliści, podejrzani o
molestowanie i znęcanie się nad 14-letnią koleżanką, która potem
popełniła samobójstwo, niespodziewanie znaleźli obrońców.
Psychologowie z Centrum Interwencji Kryzysowej (CIK) uważają, że
chłopcy powinni wyjść do domu - ujawnia "Dziennik".

Gdański sąd okręgowy oddalił
zażalenia adwokatów na umieszczenie w schronisku dla nieletnich
pięciu gimnazjalistów, zamieszanych w molestowanie 14-letniej Ani,
która popełniła w październiku samobójstwo. Decyzja ta nie podlega
zaskarżeniu.

"Gazeta Wyborcza" pisze z Gdańska, że
wicedyrektor agencji ochrony Ekotrade posługując się fałszywym
nazwiskiem wszedł na zebranie tworzącej się w jego firmie
"Solidarności". Kilka minut później zwolnił z pracy lidera
rodzącego się związku - twierdzi "S".