Pozew Powiernictwa Polskiego przeciw szefowi NPD
Powiernictwo Polskie złożyło do Prokuratury Rejonowej w Gdyni zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przez lidera skrajnie prawicowej Narodowo-Demokratycznej Partii Niemiec (NPD) Udo Voigta.
Przywódca NPD w niedawnym wywiadzie telewizyjnym podał w wątpliwość liczbę ofiar holokaustu i zażądał zwrotu ziem niemieckich utraconych po 1945 roku.
We wniosku do prokuratury napisano m.in., że działanie Voigta polegało na "nawoływaniu do popełnienia zbrodni, tj. podjęcia działań zmierzających bezpośrednio do oderwania części obszaru Rzeczypospolitej Polskiej".
PP w zawiadomieniu do prokuratury powołało się na relacje medialne z 10 grudnia tego roku, przytaczające wypowiedź szefa NPD dla telewizji ARD.
Sześć milionów nie jest liczbą dokładną. Maksymalnie w Auschwitz zginęło 340 tysięcy osób. Żydzi mówią, że "nawet gdyby jeden Żyd zginął, gdyż był Żydem, to byłaby zbrodnia". Lecz jest różnica pomiędzy płaceniem za 6 milionów a za 340 tysięcy - powiedział Voigt w wywiadzie.
Szef najbardziej radykalnego ugrupowania skrajnej prawicy niemieckiej zażądał jednocześnie zwrotu Pomorza, Prus Zachodnich, Prus Wschodnich i Śląska. Koenigsberg (Kaliningrad), Danzig (Gdańsk) i Breslau (Wrocław) są według nas miastami niemieckimi i żądamy sprawowania nad nimi władzy - dodał.
Zdaniem Powiernictwa Polskiego, NPD "gloryfikuje Trzecią Rzeszę i nie uznaje powojennych granic Niemiec".
"Wskazać można, iż nawoływanie do odebrania Polsce terenu dawnego Wolnego Miasta Gdańska może być uznane w pewnym stopniu za propagowanie ideologii nazistowskiej, gdyż jest tożsame ze zrealizowanymi postulatami NSDAP" - czytamy w zawiadomieniu PP do prokuratury.
NPD istnieje od 1964 roku. Największe sukcesy odnosiła w drugiej połowie lat 60. Partia gloryfikuje Trzecią Rzeszę i nie uznaje powojennych granic Niemiec.
Politycy domagają się zakazania działalności NPD. Podjęta przez niemieckie władze próba delegalizacji NPD nie powiodła się. Federalny Trybunał Konstytucyjny odrzucił w 2003 roku wniosek, ponieważ dowody na wrogi wobec konstytucji charakter partii pochodziły częściowo od działaczy, którzy byli równocześnie konfidentami niemieckiej policji.
Powiernictwo Polskie zostało zarejestrowane w styczniu 2005 r. w Gdyni. Głównymi celami organizacji są: pomoc prawna dla polskich obywateli, którzy chcą domagać się odszkodowań za szkody wyrządzone przez III Rzeszę oraz edukacja historyczna społeczeństwa. Jego szefową jest senator PiS Dorota Arciszewska-Mielewczyk.