- To był bardziej żart ze strony prezydenta niż poważna propozycja. Połechtała pewnie jednak miłość własną Trumpa, która jest silnie rozbudowana - mówił były premier Leszek Miller w programie "Tłit". W jego ocenie, podczas spotkania prezydentów nie powiedziano nic, co by przesądzało o umieszczeniu amerykańskiej bazy w Polsce.