- Fala uderzyła w maszynę, gdy podchodziłem do lądowania. Wtedy maszyna uciekła spode mnie. Dodatkowo nie puściłem gazu w dobrym momencie. Później nie mogłem już lecieć - relacjonuje Franky Zapata, który próbował przelecieć nad kanałem La Manche na flyboardzie.