Nowelizacja ustawy medialnej, którą w środę zajmie się senat, budzi wiele kontrowersji. Ofiarą jej zapisów może paść telewizja internetowa, w tym popularne serwisy udostępniające pliki wideo na żądanie (video on demand). Realny może stać scenariusz upadku wielu serwisów oferujących usługi multimedialne. "Prezent" od ustawodawcy dostaną za to zagraniczni dostawcy, jak np. Youtube czy pornograficzny RedTube.