Trzy miesiące więzienia i 2 lata prac społecznych po 20 godzin miesięcznie - to kolejny wyrok, jaki zapadł w Gdańsku ws. Dominika W. Wnuk Lecha Wałęsy był oskarżony o naruszenie nietykalności cielesnej swojej partnerki. Ugodził ją nożem w udo.
Wnuk Lecha Wałęsy został prawomocnie skazany za brawurową jazdę pod wpływem alkoholu. Dominik W. spędzi w więzieniu dwa lata i osiem miesięcy. W środę 22-latek może usłyszeć kolejny wyrok.
Prokuratura odwołała się od wyroku dla Dominika W., który za jazdę po alkoholu ulicami Gdańska został skazany na 2 lata i 8 miesięcy więzienia. Zdaniem śledczych to za mało przy przewinieniach wnuka Lecha Wałęsy i stąd wniosek o wyższą karę.
Sąd Rejonowy w Gdańsku skazał na dwa lata i osiem miesięcy więzienia Dominika W. To wnuk byłego prezydenta Lecha Wałęsy. 22-latek został oskarżony o prowadzenie auta pod wpływem alkoholu i znieważenie policjantów. Wyrok jest nieprawomocny.
Jazda po alkoholu, zniszczenie auta, agresja i groźby - to wszystko przypisywane jest Dominikowi W. Wnuk Lecha Wałęsy ma problem z prawem i to nie jeden. Wciąż czeka na decyzje sądu. W jednej sprawie - naruszenie nietykalności cielesnej 20-latki - wyrok właśnie zapadł.
Przed sądem trwa proces Dominika W., wnuka Lecha Wałęsy. Mężczyzna w lutym tego roku został zatrzymany przez policję za szaleńczy rajd samochodem. Był wówczas kompletnie pijany. Podczas ostatniej rozprawy przyznał, że to co zrobił, "to była głupota".
We wtorek przed gdańskim sądem odbyła się kolejna rozprawa Dominika W., wnuka byłego prezydenta. Jest oskarżony m.in. o jazdę po pijanemu i uderzenie policjanta. Dzisiaj zeznawały pielęgniarki, które pobierały od 21-latka krew oraz ochroniarz marketu.
Pół roku prac społecznych i tysiąc złotych na rzecz pokrzywdzonej - to wyrok, jaki przed gdańskim sądem usłyszał Dominik W. Wnuk byłego prezydenta odpowiadał za naruszenie nietykalności cielesnej byłej dziewczyny swojego brata. To nie koniec kłopotów 21-latka.
Do sądu trafił akt oskarżenia 21-letniego Dominika W. za pijacki rajd ulicami Gdańska. Śledczy oskarżyli go o sprowadzenie niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym i znieważenie policjantów. Wnukowi byłego prezydenta grozi kara nawet 12 lat więzienia.
Dominik W. został zatrzymany i trafił do aresztu - podaje gdańska prokuratura. Wnukowi Lecha Wałęsy postawiono sześć zarzutów w związku z pijackim rajdem po ulicach Gdańska pod koniec lutego.
- PiS-owskie prokuratury i sądy mszczą się na mojej rodzinie dlatego, że mnie nie mogą trafić – mówi Lech Wałęsa o areszcie dla swojego wnuka Dominika. Mimo wpłaconej kaucji sąd uznał, że 21-latek musi pozostać za kratkami.
Dominik W. - wnuk byłego prezydenta - nie będzie czekał na wolności na wyniki pracy prokuratury ws. pijackiego rajdu ulicami Gdańska. Sąd zgodził się z zażaleniem śledczych i uchylił wcześniejszą decyzję o wypuszczeniu mężczyzny za kaucją w wysokości 10 tys. zł.
Dominik W. ma za co dziękować dziadkowi. To dzięki Lechowi Wałęsie może bowiem cieszyć się wolnością. Były prezydent wpłacił za niego aż 10 tys. zł kaucji.
Dominik W., wnuk byłego prezydenta, może cieszyć się wolnością. Jednak tylko na razie, bo choć został zwolniony z aresztu za kaucją, grozi mu osiem lat więzienia. Zarzuca mu się spowodowanie wypadku pod wpływem alkoholu i w dodatku bez prawa jazdy.
Sześć zarzutów usłyszał 21-letni Dominik W. - jak podają nieoficjalnie trójmiejskie media i PAP - wnuk byłego prezydenta. Mężczyznę zatrzymano w niedzielę po tym, jak spowodował w Gdańsku wypadek pod wpływem alkoholu. Śledczy chcą, żeby trafił do aresztu.
Dominik W., wnuk byłego prezydenta Polski, ma zostać zatrzymany i doprowadzony do gdańskiego sądu. Mężczyzna jest oskarżony o naruszenie nietykalności cielesnej 20-latki z Gdańska.