Lech Wałęsa staje w obronie aresztowanego wnuka. "Mszczą się na mojej rodzinie"
- PiS-owskie prokuratury i sądy mszczą się na mojej rodzinie dlatego, że mnie nie mogą trafić – mówi Lech Wałęsa o areszcie dla swojego wnuka Dominika. Mimo wpłaconej kaucji sąd uznał, że 21-latek musi pozostać za kratkami.
21-latek został zatrzymany pod koniec lutego z powodu jazdy pod wpływem alkoholu. Jak relacjonowała Wirtualnej Polsce prok. Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, mężczyzna "jechał od krawężnika do krawężnika, wjeżdżał na chodniki i zmuszał pieszych do ucieczki".
- Chłopak popełnił przestępstwo i musi za to odpowiedzieć, ale to młody gówniarz. Dopiero co został ojcem, opiekuje się dzieckiem, chodzi do szkoły. Zrobił wybryk i czeka go kara, ale kaucja została wpłacona i nie musiał dodatkowo zostać w areszcie – mówi Wałęsa.
Były prezydent uważa, że areszt dla wnuka to zemsta PiS. – Zapamiętam to. O Ziobrze i tym, co robi, na pewno nie zapomnę. PiS-owskie prokuratury i sądy mszczą się na mojej rodzinie dlatego, że mnie nie mogą trafić – podkreśla polityk.
Wnuk byłego prezydenta Dominik W.:
Po zatrzymaniu Dominika W. sąd zgodził się na wypuszczenie go w zamian za kaucję 10 tys. zł. Pieniądze wpłacił były prezydent. Prokuratura złożyła jednak zażalenie na tę decyzję, a sąd odwoławczy się do niej przychylił i orzekł, że 21-latek najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.
"Sąd odwoławczy uznał, że na obecnym etapie postępowania poręczenie majątkowe nie jest środkiem, który w należytym stopniu zabezpieczy jego tok. Sąd wskazał na grożącą podejrzanemu surową karę oraz obawę matactwa - bezprawnego wpływu na tok postępowania przygotowawczego" – uzasadnia sąd.
Dominik W. usłyszał sześć zarzutów, najpoważniejszy dotyczy sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym. Badania wykazały, że miał 1,88 promila alkoholu w organizmie. Grozi mu do ośmiu lat więzienia.
Wnuk Lecha Wałęsy nie pierwszy raz ma problemy z prawem. Przed gdańskim sądem toczą się już dwa procesy w jego sprawie. W jednym odpowiada za ugodzenie nożem swojej byłej dziewczyny, w drugim – za naruszenie nietykalności cielesnej innej kobiety.