discovery(strona 3/4)

Astronauci Piers Sellers i Michael
Fossum zakończyli trwający ponad siedem godzin trzeci i
ostatni spacer w otwartej przestrzeni kosmicznej, podczas którego
badali możliwość naprawiania osłony termicznej wahadłowców podczas
ich lotu po orbicie.

Astronauci Piers Sellers i Michael
Fossum wyszli w otwartą przestrzeń kosmiczną, by
dokonać naprawy wagonika, obsługującego zewnętrzny transport
szynowy Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS).

NASA ocenia, że stan osłony termicznej Discovery nie budzi niepokoju i pozwala na powrót wahadłowca na Ziemię.
"System osłony termicznej jest w stu procentach gotowy do
wejścia" (w atmosferę ziemską) - oznajmiło centrum kosmiczne w
Houston w stanie Texas.

Michael Fossum i Piers Sellers, dwaj astronauci z załogi
wahadłowca Discovery zakończyli pomyślnie trwające ponad 7,5 godz. wyjście w otwartą
przestrzeń kosmiczną. Jej celem było wypróbowanie zdalnie
sterowanego wysięgnika przeznaczonego do sprawdzania stanu i
ewentualnych napraw osłony termicznej wahadłowca.

Wahadłowiec Discovery po blisko dwóch dobach lotu przybył do znajdującej się 341 kilometrów od Ziemi Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS). Dokowanie nastąpiło o godzinie 16.52 czasu polskiego.

Prom kosmiczny
Discovery znalazł się na orbicie okołoziemskiej, gdzie
załoga przeprowadzi przegląd osłony termicznej statku.

Wahadłowiec Discovery wystartował z przylądka Canaveral o godzinie 14.38 czasu lokalnego (20.38 czasu polskiego). Jest to pierwszy lot tego promu kosmicznego od ponad roku, a dopiero drugi od katastrofy Columbii w lutym 2003 roku. Start odkładano dwukrotnie - w sobotę i niedzielę - za każdym razem z powodu złej pogody.

Eksperci NASA usunęli ostatnią
formalną przeszkodę przed wyznaczonym na wtorek wieczorem startem
promu kosmicznego Discovery, deklarując, iż w wykrytej wcześniej
szczelinie w piankowej osłonie zbiornika paliwa nie gromadzi się
niebezpieczny lód.

Po wykryciu pęknięcia piankowej izolacji zbiornika paliwa wahadłowca Discovery, specjaliści NASA mają w zdecydować, czy wyznaczony na wtorek start promu zostanie znów odłożony.

Z powodu złej pogody NASA po raz drugi odwołała start amerykańskiego promu kosmicznego Discovery. Najbliższa próba wystrzelenia promu zostanie podjęta we wtorek o godz. 14:38 czasu lokalnego. Okno czasowe dla startu wahadłowca będzie otwarte do 19 lipca.

Odłożony w sobotę z powodu złej pogody start promu kosmicznego Discovery ma się odbyć o godzinie 15.26 czasu lokalnego (21.26 czasu polskiego), ale nie wiadomo, czy dojdzie on do skutku, bo prognozy meteorologiczne są nadal niepomyślne.

Amerykański wahadłowiec Discovery wystartuje z przylądka Canaveral na Florydzie do lotu orbitalnego, w którego trakcie połączy się z Międzynarodową Stacją Kosmiczną (ISS). Start Discovery z siedmiorgiem astronautów - w tym dwoma kobietami i Niemcem Thomasem Reiterem - ma nastąpić o godzinie 15.48 czasu lokalnego (21.48 czasu polskiego).

Praktycznie nie ma żadnych
szans na ponowny start wahadłowca już we wrześniu, ponieważ nadal
występują trudności w rozwiązaniu problemów związanych z ogromnym
zbiornikiem paliwa - oświadczył przedstawiciel NASA.

Brytyjski "The Independent" wyraża opinię, że załogowe loty kosmiczne są zbyt kosztowne i zbyt ryzykowne. Zdaniem gazety, lądowanie promu kosmicznego Discovery było co prawda spektakularne, ale misja bezsensowna.

Lądowanie promu Discovery na Przylądku Canaveral (AFP)
Prom kosmiczny Discovery wylądował na Przylądku Canaveral na Florydzie po 12-dniowym pobycie w kosmosie. Powrót statku opóźnił się prawie o półtorej godziny ze względu na chmury burzowe i deszcz nad lądowiskiem.

Wystrzelony we wtorek rosyjski kosmiczny statek
transportowy Progress M-45 wszedł na zaplanowaną orbitę i w
czwartek powinien się połączyć z Międzynarodową Stacją Kosmiczną
(ISS) - podała rosyjska kontrola lotów.

Dan Barry pracuje w przestrzeni (AFP)

Dwaj członkowie załogi wahadłowca Discovery wyszli w czwartek w otwartą przestrzeń kosmiczną, by umocować do kadłuba Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) kasety z
materiałami poddawanymi badaniom odpornościowym.

Prom kosmiczny Discovery połączył się w niedzielę, dwa dni po starcie z Przylądka Canaveral na Florydzie, z Międzynarodową Stacją Kosmiczną (ISS). Nastąpiło to 400 km nad Oceanem Indyjskim. Prom dostarczył na stację nową załogę, pod dowództwem 52-letniego Franka Culbertsona - b. amerykańskiego pilota doświadczalnego, dla którego jest to już trzeci lot w przestrzeń okołoziemską.

Start promu Discovery (AFP)
Siedmiu astronautów znajdujących się na pokładzie promu kosmicznego Discovery, przygotowuje się do przycumowania w niedzielę do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej Alfa. Prom leci obecnie w odległości 14 tys. km od stacji, 368 km nad Ziemią.

Start przed burzą (AFP)
O 5 minut wcześniej niż planowano wystartował w piątek z przylądka Cape Canaveral na Florydzie prom kosmiczny Discovery. Celem jego podróży jest międzynarodowa stacja kosmiczna - ISS - do której ma dotrzeć w niedzielę.