Discovery wystartuje!
Specjaliści NASA
zdecydowali, że mimo odkrytej usterki dojdzie do startu
wahadłowca Discovery z Przylądka Canaveral na Florydzie.
Zobacz także galerię: Discovery czeka na start
Próba ma się odbyć we wtorek o godz. 14.38 czasu miejscowego (20.38 czasu polskiego). Start odkładano dwukrotnie - w sobotę i niedzielę - za każdym razem z powodu złej pogody.
W nocy z niedzieli na poniedziałek podczas kontroli technicznej promu wykryto w piankowej izolacji zbiornika paliwa pęknięcie długości pięciu cali (12,7 cm) i głębokości jednej ósmej cala (3 milimetrów). Z pęknięcia wydostał się niewielki trójkątny fragment pianki. Usterka powstała prawdopodobnie wskutek zmian temperatury przy naprzemiennym tankowaniu i usuwaniu paliwa.
Zdaniem ekspertów, awaria jest mniej poważna od tej, która spowodowała katastrofę Columbii w lutym 2003 roku. Przyczyną katastrofy było właśnie oderwanie kawałków pianki izolacyjnej od zbiornika. Fragment takiej pianki uszkodził przy starcie skrzydło wahadłowca. Zginęła wówczas cała siedmioosobowa załoga.
Jeśli we wtorek - w dniu święta narodowego USA - dojdzie do startu, będzie to pierwszy lot wahadłowca od ponad roku, a dopiero drugi od katastrofy Columbii.
Discovery z siedmioma astronautami na pokładzie ma się połączyć z Międzynarodową Stacją Kosmiczną (ISS), by pozostawić tam na pół roku Niemca Thomasa Reitera. W ładowni promu jest ponad dwie tony zaopatrzenia i sprzętu technicznego dla stacji orbitalnej.