W ubiegłym tygodniu, tuż przed spotkaniem
szefów dyplomacji Polski i Białorusi, do polskiego MSZ wezwana
została Andżelika Borys. Jak dowiedziała się "Rzeczpospolita",
usłyszała, że "w imię racji geopolitycznych" i poprawy stosunków
polsko-białoruskich powinna ustąpić ze stanowiska prezesa
nieuznawanego przez Mińsk kierownictwa Związku Polaków na Białorusi.