Włosi Berlusconiego kochają, albo nienawidzą. Trzeciej możliwości nie ma, podobnie jak nie ma drugiego takiego jak on. Za to zawsze są jacyś „Oni”. Obcy lub swoi. Stała i niezmienna jest za to "nasza sprawa", czyli cosa nostra.
Były premier Włoch Silvio Berlusconi przypisuje sobie zasługę zakończenia zimnej wojny. Zadziwiająca wypowiedź polityka padła we włoskiej telewizji. Dzięki kontrowersjom i absurdom Berlusconi powraca do wielkiej polityki. Znowu może być jednym z najważniejszych ludzi we Włoszech.
- Trwa głosowanie we włoskim referendum dotyczącym reform ustrojowych
- Od jego wyniku zależy los premiera Matteo Renziego
- Porażka Renziego będzie zwycięstwem populistycznego Ruchu Pięciu Gwiazd
- Partia Beppe Grillo chce wyjścia Włoch ze strefy euro i zniesienia sankcji na Rosję