Argentyna(strona 17/1)

Wicepremier i minister finansów Marek Belka stwierdził w piątek w Łodzi, że obecna dramatyczna sytuacja gospodarcza w Argentynie jest dobrą lekcją. Przykład Argentyny powinien być dobrą lekcją dla nas wszystkich, co może się zdarzyć, gdy polityka gospodarcza zostanie spaprana do końca - powiedział.

Prezydent Argentyny Fernando de la Rua na
kilka minut przed złożeniem swego urzędu ogłosił w piątek
zniesienie stanu wyjątkowego, zadekretowanego dwa dni wcześniej.

Premier Rosji, Michaił Kasjanow, zaprzeczył w piątek,
by jego krajowi groził kryzys gospodarczy na taką skalę jak
obecnie w Argentynie.

Złoty osłabł o 0,4 gr wobec dolara i o 1,3 gr wobec euro w porównaniu do czwartkowego zamknięcia, osiągając w piątek rano poziom 3,965 za dolara i 3,565 za euro - poinformował Marek Gackowski, dealer BPH SA.

Czy po dymisji prezydenta ucichną zamieszki? (AFP)
Argentyńczycy z entuzjazmem przyjęli ustąpienie prezydenta Fernando de la Rua. Były minister gospodarki Domingo Cavallo uciekł za granicę.

Fernando de la Rua (AFP)
Prezydent Argentyny Fernando de la Rua podał
się w czwartek wieczorem do dymisji. Po podpisaniu rezygnacji
opuścił śmigłowcem Pałac Prezydencki w Buenos Aires.

Prezydent Argentyny Fernando de la Rua ustąpił ze stanowiska po tym jak peronistowska opozycja odrzuciła jego propozycję utworzenia rządu jedności narodowej. Zdaniem byłego prezydenta, tylko taki rząd byłby w stanie uspokoić niepokoje społeczne w kraju, spowodowane katastrofalną sytuacją argentyńskiej gospodarki.

(AFP)
Osiemnaście osób zginęło, a ponad 110, w tym 75 policjantów, zostało rannych podczas zamieszek, do jakich doszło w ciągu ostatnich 24 godzin w Argentynie - poinformowała w czwartek policja tego południowoamerykańskiego kraju.

Fernando de la Rua (AFP)
Prezydent Argentyny Fernando de la Rua oświadczył, że jest gotowy zaakceptować propozycje zmian w argentyńskiej polityce gospodarczej, które przedstawiła lewicowa opozycja, która obecnie ma większość w parlamencie. Propozycje te zawierają między innymi zmianę systemu monetarnego Argentyny.

W czwartek rano złoty osłabł o 0,65% do poziomu 12,45% powyżej parytetu pod wpływem pogłębiającego się kryzysu w Argentynie oraz gróźb polityków koalicji SLD, PSL, UP wobec Rady Polityki Pieniężnej. Za dolara w czwartek rano trzeba zapłacić 3,98 wobec 3,954 w środę i 3,58 zł za euro wobec 3,552 w środę.

Prezydent Argentyny Fernando de la Ruya oskarżył "wrogów republiki" o wywoływanie zamieszek w miastach. Argentyński prezydent wezwał do ponadpartyjnej współpracy mającej wyprowadzić kraj z głębokiego kryzysu.

Rząd Argentyny wprowadził w środę wieczorem stan wyjątkowy, by położyć kres grabieżom, do których dochodzi ostatnio w tamtejszych supermarketach. Jednocześnie członkowie rządu złożyli rezygnację na ręce prezydenta tego kraju Fernando de la Ruy - poinformowała agencja Reutersa, powołując się na źródła rządowe. Stan wyjątkowy będzie obowiązywał przez 30 dni.

W Argentynie, mimo fali rozruchów i
grabieży sklepów i supermarketów, nie zostanie zadekretowany stan
wyjątkowy - zapewnił w środę prezydent tego kraju Fernando de la
Rua.

Setki osób uczestniczyły w środę nad ranem w
rabowaniu sklepów i supermarketów w stolicy Argentyny Buenos
Aires i jej okolicach, co jest konsekwencją najpoważniejszego
kryzysu gospodarczego w dziejach tego kraju.

Argentyńska policja wzmacnia ochronę supermarketów. Powodem są przypadki grabieży, które miały miejsce w ostatnim czasie w borykającej się z kryzysem finansowym Argentynie.

Domingo Cavallo (AFP)
W celu uniknięcia finansowego bankructwa i jeszcze większego chaosu, pozbawiona gotówki Argentyna dokonała w piątek spłaty pierwszej z dwóch przypadających w grudniu do uregulowania należności.

W Argentynie rozpoczął się zapowiadany od kilku dni strajk generalny przeciwko posunięciom ekonomicznym rządu prezydenta Fernando de la Rui. Od rana zamknięta była większość biur, fabryk i sklepów.

Międzynarodowy Fundusz Walutowy zgodził się w
piątek porozmawiać o warunkach, na jakich udzieli pomocy
argentyńskiej gospodarce. Jest szansa, że Argentynie uda się
wybrnąć z graniczącej z bankructwem ciężkiej sytuacji ekonomicznej.

Według głównego ekonomisty Banku Zachodniego WBK Krzysztofa Rybińskiego, Argentyna już jest bankrutem, ponieważ nie jest w stanie spłacać zobowiązań finansowych zarówno wobec inwestorów zagranicznych jak i wobec własnych obywateli.

Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) odmówił
Argentynie szybkiej wypłaty kredytu w wysokości 1,3 mld
USD. Wśród inwestorów wzrosły więc od czwartku obawy, że kraj ten
zmierza ku bankructwu.

Zrezygnowani Argentyńczycy zaczęli we wtorek dostosowywać się do ograniczeń w wypłacie pieniędzy z kont bankowych. Tymczasem rosła niepewność co do tego, czy MFW pomoże Argentynie uniknąć bankructwa.