Prezydent podał się do dymisji po odrzuceniu przez opozycję jego oferty powołania rządu jedności narodowej w związku z katastrofalną sytuacją gospodarczą i niepokojami społecznymi.
De la Rua pożegnał się w piątek rano miejscowego czasu (po południu czasu warszawskiego) ze swymi współpracownikami i z personelem Pałacu Prezydenckiego Casa Rosada. (iza)