Jego list skierowany do Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika wpisuje się wyłącznie w narrację PiS, dowodzi, że arcybiskup Stanisław Gądecki nie wyciągnął wniosków ani z przegranej PiS, ani z narastającej - także z przyczyn politycznego zaangażowania Kościoła - laicyzacji – pisze dla Wirtualnej Polski Tomasz Terlikowski.