Koronawirus. Polska. Prezes NRL apeluje do KEP ws. księdza Romana Kneblewskiego

Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej zwrócił się do arcybiskupa Stanisława Gądeckiego z prośbą o reakcję. Zdaniem Andrzeja Matyi chodzi o "nieprawdziwe i wysoce szkodliwe dla zdrowia publicznego" wypowiedzi księdza Romana Kneblewskiego o koronawirusie. Duchowny neguje fakt występowania epidemii oraz potrzebę stosowania środków przed jej szerzeniem.

"Kapelan narodowców" mówił m.in., że istnieje "rząd światowy, który decyduje o tym, że w wielu krajach wprowadzane są restrykcje mające na celu walkę z COVID-19". Chwalił również prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenkę za jego podejście do walki z epidemią. Kiedy w marcu istniały obostrzenia dotyczące liczby wiernych w kościele, duchowny chwalił tych, którzy przyszli na mszę i "nie dali się ogłupić".

Przeczytaj: Koronawirus. Ksiądz zakażony, sanepid poszukuje wiernych

To tylko niektóre z kontrowersyjnych wypowiedzi księdza. Prezes NRL uważa, że wypowiedzi ks. Kneblewskiego są sprzeczne z wiedzą medyczną i danymi statystycznymi prowadzonymi przez instytucje publiczne. Matyja dodaje, że to "podważa wysiłki lekarzy starających się zapewnić Polakom bezpieczeństwo zdrowotne podczas pandemii".

Szef Naczelnej Rady Lekarskie podkreśla również, że wypowiedzi księdza mogą narazić na niebezpieczeństwo nie tylko tych, którzy nie będą się stosować do zasad. "Szerzenie takich poglądów może doprowadzić do tragicznych skutków" - podkreśla Matyja. Prezes NRL oczekuje, że Kościół będzie wspierał działania pracowników ochrony zdrowia i przeciwstawiał się szerzeniu nieprawdziwych informacji nt. koronawirusa.

Przeczytaj również: Koronawirus w Polsce. Nie żyje czwarty kapłan z Domu Księży Seniorów w Radomiu

Źródło: nil.org.pl