Jeden z policjantów ma pseudonim "Volt". Podobno dlatego, że lubi nadużywać paralizatora. Mowa o funkcjonariuszu z komisariatu z Kołobrzegu. Ofiarą nadużyć miał być z kolei 18-letni Kornel. - Policjanci rzucili mnie na ziemię i się zapytali czy sr..em, bo jak nie to zaraz się zes..m. I razili mnie paralizatorem próbując wymusić zeznania - mówił. Tak jak w przypadku sprawy śmierci Igora Stachowiaka, i w tej nie wszystko jest jasne.