2 lata więzienia za fikcyjne zgłoszenie rozboju? Młody jastrzębianin nie przewidział konsekwencji
Niefortunne uszkodzenie telefonu i obawy przed reakcja rodziców - to przyczyna problemów, które ściągnął na siebie 18-latek z Jastrzębia. Teraz grozi mu nawet 2 lata więzienia za fałszywe zeznania.
Młody mężczyzna zgłosił się na komendę policji w Jastrzębiu twierdząc, że w czasie rowerowej wycieczki został napadnięty i pobity. Miał wtedy stracić portfel i uszkodzić telefon.
- Po przyjęciu zawiadomienia o przestępstwie, śledczy zajęli się sprawą 18-latka. Szybko wyszło jednak na jaw, że rozboju w ogóle nie było. Okazało się, że miejsce, w którym miało dojść do napadu objęte jest monitoringiem, który nie zarejestrował takiego zdarzenia - przekazało Wirtualnej Polsce biuro prasowe śląskiej policji.
W czasie postępowania wyjaśniającego, młody mężczyzna przyznał się, że rozbój wymyślił.
- Bał się reakcji rodziców, gdy powie im, że zniszczył nowy telefon - dodają policjanci.
Niestety, za składanie fałszywych zeznań grożą 2 lata pozbawienia wolności. Jastrzębianin jest w rękach policji i czeka na decyzję prokuratora.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .