18‑latek przyznał się do makabrycznej zbrodni. Grozi mu dożywocie
Zarzut zabójstwa usłyszał 18-latek z gminy Nidzica, którego zatrzymali nidziccy policjanci. Do zbrodni doszło między 24 a 25 grudnia 2024 r. na drodze między Kanigowem a Pawlikami. Ofiarą padł 47-letni mężczyzna. Sprawcy zabójstwa grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności. 18-latek przyznał się do zabicia mężczyzny i ukrycia jego ciała.
W środę, 25 grudnia, około godz. 12:30 policjanci z Nidzicy w woj. warmińsko-mazurskim otrzymali informację, z której wynikało, że na drodze serwisowej między Kanigowem a Pawlikami doszło do pobicia. We wskazane przez zgłaszającego miejsce natychmiast skierowano patrol.
Funkcjonariusze ujawnili na drodze ślady szamotaniny, a w zbiorniku retencyjnym - ciało mężczyzny w średnim wieku.
W toku czynności, prowadzonych pod nadzorem prokuratora, ustalono tożsamość odnalezionego mężczyzny. To 47-letni mieszkaniec gm. Nidzica. Jeszcze tego samego dnia do sprawy policjanci zatrzymali 3 mężczyzn oraz ustalili przebieg i okoliczności zdarzenia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jeden z zatrzymanych, 18-latek z gm. Nidzica, przyznał się do zabójstwa 47-latka, a następnie wrzucenia jego ciała do zbiornika retencyjnego.
Na podstawie zebranego materiału dowodowego prokurator przedstawił 18-latkowi zarzut zabójstwa i wystąpił do sądu o zastosowanie tymczasowego aresztu. Sąd przychylił się do tego wniosku. 18-latek najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie. Grozi mu nawet kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Drugi z zatrzymanych mężczyzn to zgłaszający, który po złożeniu wyjaśnień został zwolniony. Natomiast trzeci to krewny podejrzanego o zabójstwo - ten z kolei usłyszał zarzut zacierania śladów przestępstwa i po przesłuchaniu został również zwolniony.
Czytaj także:
Źródło: Materiały policyjne