Szydło miała rozmawiać z Kaczyńskim. Odrzuciła prestiżową posadę w Brukseli
Beata Szydło odniosła wielki wyborczy sukces, a PiS musi zdecydować, kto z Polski otrzyma funkcję unijnego komisarza. Jak donoszą media, była premier poinformowała już prezesa Jarosława Kaczyńskiego, że nie chce obejmować tego stanowiska.
Komisja Europejska to bardzo ważny organ UE. Posiada wyłączną inicjatywę legislacyjną w zakresie prawa unijnego oraz jest uprawniona do wydawania rozporządzeń wykonawczych. Zasiada w niej 28 komisarzy, po jednym z każdego państwa członkowskiego.
Dlaczego Beata Szydło - która w wyborach zdobyła ponad pół miliona głosów - nie chce przyjąć tak ważnego stanowiska?
RMF FM informuje, że była premier zdaje sobie sprawę, że jej wiedza i biegłość w poruszaniu się w Brukseli nie jest jeszcze na najwyższym poziomie. Radio podkreśla, że była premier musi najpierw nadrobić zaległości językowe oraz nabrać doświadczenia.
Szydło proszona przez dziennikarkę o komentarz powiedział tylko, że "żadne formalne decyzje jeszcze nie zapadły".
Zobacz także: Agata Kornhauser-Duda zachwyciła w Stanach. „Mogłaby pomóc mężowi”
Anna Fotyga również mówi: "Nie"
Co ciekawe, stanowisko unijnego komisarza miała także odrzucić Anna Fotyga. Eurodeputowana PiS ma z kolei wszystko to, czego brakuje Beacie Szydło.
Od lat zajmuje się dyplomacją, świetnie zna języki i jest doceniania w Europarlamencie za swoją pracę nad raportem w sprawie rosyjskiej dezinformacji. Biegle i z sukcesami przewodziła także komisji ds. bezpieczeństwa w Parlamencie Europejskim. Jej motywy nie są więc do końca jasne.
Przypomnijmy, że potężne problemy z obsadzeniem unijnych funkcji są także na tym najwyższym szczeblu. Donald Tusk zdementował w piątek, by był rozpatrywany jako przyszły szef Komisji Europejskiej.
Jednocześnie przyznał, że poparciem większości państw nie może się pochwalić żaden z dotychczasowych kandydatów. W tym gronie wymieniani byli dotychczas chadek Manfred Weber, socjalista Frans Timmermans i liberałka Margrethe Vestager.
Źródło: RMF FM