Szwecja w NATO? Jest zapewnienie z USA
Szwecja może liczyć na wsparcie Stanów Zjednoczonych w procesie akcesyjnym do Sojuszu Północnoatlantyckiego - przekazała szefowa szwedzkiej dyplomacji Ann Linde po rozmowach w Waszyngtonie. Jak dodała, pomoc ma dotyczyć ewentualnej odpowiedzi na negatywne działania Rosji.
Kwestia przystąpienia Szwecji do struktur NATO była jednym z tematów rozmów w Departamencie Stanu USA, gdzie w środę gościła szefowa szwedzkiej dyplomacji Ann Linde. Podczas spotkania z Antonym Blinkenem poruszono wątek potencjalnej rosyjskiej odpowiedzi na decyzję Sztokholmu i Helsinek.
- Otrzymaliśmy zapewnienie o wsparciu USA w okresie rozpatrywania potencjalnego wniosku Szwecji o przystąpieniu do NATO. (...) Oczywiście nie będę wdawała się w szczegóły. Mowa o wsparciu, nie ma mowy o gwarancjach bezpieczeństwa, bo te przysługują tylko pełnoprawnym członkom NATO - podkreślała Linde podczas konferencji w Waszyngtonie.
Szwedzka polityk nie doprecyzowała o jakiej formy "wsparcia" mowa. - Mogę jedynie powiedzieć, że jeśli Rosja zdecyduje się na jakiekolwiek negatywne działania przeciwko Szwecji, nie będzie to coś, co Stany Zjednoczone zostawią... bez odpowiedzi - dodała.
Od kilkunastu tygodni coraz głośniej mówi się o przystąpieniu Szwecji i Finlandii do Sojuszu Północnoatlantyckiego. Jak informowały media, rządy obu państw przygotowują się do złożenia wniosków akcesyjnych. Decyzja w tej sprawie może zapaść już w maju.
Rosja kilkukrotnie zapowiadała, że ruch w kierunku przystąpienia do Sojuszu Północnoatlantyckiego może spotkać się z odpowiedzią. - Szwecja i Finlandia otrzymały "wszystkie ostrzeżenia" dotyczące konsekwencji członkostwa w NATO - stwierdziła pod koniec kwietnia rzeczniczka rosyjskiej dyplomacji Marija Zacharowa.
- Uważamy, że jest to niedopuszczalny sposób nierespektowania tego, że każde państwo samo decyduje o swojej polityce bezpieczeństwa. To Sztokholm, a nie Moskwa podejmuje decyzję, ale oczywiście musimy uwzględniać takie rzeczy w analizie - odpowiedziała wówczas Linde.
Źródło: WP Wiadomości/Reuters
Zobacz też: Polskie czołgi w Ukrainie. Generał ujawnia konkrety
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski