Po 22 lipca mamy dowiedzieć się jakie zmiany zajdą w rządzie w związku z rekonstrukcją. Pierwotnie rekonstrukcja miała się odbyć 15 lipca jednak, jak się okazało, została ona przesunięta na prośbę marszałka Sejmu Szymona Hołowni. Lider Polski 2050 przebywa od 14 lipca na urlopie i ma powrócić do obowiązków 21 lipca. W programie "Tłit" WP europoseł Polski 2050 Michał Kobosko został zapytany, czy urlop na finale rozmów dot. rekonstrukcji to dobry pomysł. - Ja mam wrażenie, że jesteśmy w sytuacji, w której czego by dzisiaj Szymon Hołownia nie zrobił, to szuka się na niego jakiegoś bata, szuka się jego winy - stwierdził gość programu. Według Kobosko "nie stała się wielka tragedia" w związku z tym, że Hołownia jest na urlopie. - Uważam, że ostatnie miesiące ze znanych powodów były dla niego bardzo trudnym czasem, takim wymęczającym. I to, że kilka dni go nie ma i nabiera sił do dalszego ciągu sezonu politycznego, jest dla mnie czymś wręcz normalnym, naturalnym. Nic z tego powodu się nie zahamuje, nic się nie spowolni - powiedział Kobosko, dodając, że ma nadziej, iż rekonstrukcja odbędzie się w zaplanowanym czasie. - Jeszcze raz powtórzę, mam wrażenie, że dzisiaj każdy ruch Hołowni będzie krytykowany przez bardzo wielu, bo dzisiaj jest taki sezon - sezon polowania na Hołownię - podsumował.