Szpital w Bogatyni pilnie błaga o pomoc
Szpital Gminny w Bogatyni (dolnośląskie) prosi pilnie o użyczenie lub nieodpłatne przekazanie agregatu prądotwórczego o "mocy ciągłej 160kVA".
14.08.2010 | aktual.: 14.08.2010 16:02
Zobacz zdjęcia: Bogatynia w opłakanym stanie
"Zwracamy się pilnie do osób i instytucji, a w szczególności firm produkujących systemy zasilania awaryjnego - mogących nieodpłatnie przekazać na rzecz Szpitala Gminnego w Bogatyni agregat prądotwórczy o mocy ciągłej 160 kVA" - czytamy w apelu przesłanym przez gminne centrum zarządzania kryzysowego w Bogatyni.
Z powodu intensywnych opadów deszczu jakie przechodzą nad Dolnym Śląskiem w Bogatyni wiele domostw zostało bez prądu. Rano prądu nie miało ok. 4 tys. odbiorców. W nocy z piątku na sobotę ulewy doprowadziły do awarii dwie duże sieci. Jedną z nich udało się zlokalizować szybko i naprawić. Z drugą awarią jest większy problem.
Problemy z prądem ma również tamtejszy szpital. - Szpital miał awaryjne zasilanie, ale ono - niestety - też padło. A z powodu ulew wciąż mamy przerwy w dostawie prądu. Szpital nie może sobie pozwolić na takie przerwy stąd nasz apel - powiedział z-ca burmistrza Bogatyni Jerzy Stachyra. Dodał, że agregat pozwoli na normalne funkcjonowanie szpitala. Zaznaczył, że ważne są parametry agregatu. W tej sprawie należy się kontaktować z z-cą dyrektora ds. medycznych, lek. med. Magdaleną Załucką-Seweryn (+4875 7732031).
Stachyra przypomniał też, że do Bogatyni można się dostać jedynie przez Czechy, auta do 3,5 tony oraz przez Niemcy, bez ograniczeń tonażowych. - Nie wiem, ile waży taki agregat, więc na wszelki wypadek przypominam, jak można dojechać do Bogatyni - mówił z-ca burmistrza.