Szok 10‑latki w pociągu. Niemcy już dopadli Somalijczyka
Somalijski uchodźca jest podejrzany o groźby i molestowanie 10-latki w niemieckim pociągu. Aresztowany twierdzi, że tylko klepał dziecko po kolanie. Na koncie ma niejedno przestępstwo.
O sprawie pisze "Bild". Niemieccy dziennikarze rozmawiali z 28-letnim uchodźcą z Somalii przed jego aresztowaniem. Mahdi A. przebywa w Niemczech od listopada 2015 roku, gdzie otrzymuje zasiłek dla bezrobotnych. Procedura azylowa nie powiodła się i mężczyzna został "zobowiązany do opuszczenia kraju". Ponadto okazuje się, że jest dobrze znany tamtejszym organom ścigania. Na swoim koncie 28-latek ma przestępstwa przeciwko mieniu, w tym przy użyciu przemocy, a także przestępstwa narkotykowe. Dwukrotnie odbywał karę pozbawienia wolności.
Uchodźca molestował dziewczynkę
Jak podaje niemiecki dziennik, do zdarzenia doszło w miniony piątek. 10-letnia Maria jechała pociągiem do swojej cioci Anny w Dorfen (Górna Bawaria). Umówiły się, że 22-letnia kobieta będzie czekać na dziewczynkę na stacji kolejowej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W trakcie samotnej podróży obok małej blondynki usiadł Mahdi A. Jak wynika z ustaleń policjantów, w pewnym momencie Somalijczyk przysunął się do dziecka i kilkukrotnie pogłaskał je po gołych nogach. Podobno głośno "krzyczał i jęczał" - podaje "Bild".
Dziewczynka zerwała się z miejsca i uciekła. Mahdi A. miał gonić zapłakaną Marię po pociągu. Gdy 10-latka wysiadła na stacji, podejrzany ruszył za nią. Na stacji zaczął ścigać ją i jej ciotkę. Przestraszone ofiary ukryły się przed podejrzanym w barze szybkiej obsługi.
W obronie Marii i Anny stanął turecki kucharz Abdi Sahin. - To była kwestia honoru - powiedział później w rozmowie z "Bildem". Zaraz potem przyjechała policja. Somalijczyk został aresztowany pod zarzutem kierowania gróźb i molestowania dziecka w pociągu. Nie przyznaje się do winy. - Po prostu poklepałem dziecko po kolanie, żeby je uspokoić - powiedział "Bildowi".