Szmydt nadal formalnie sędzią. Żadne pismo nie wpłynęło
Do Kancelarii Prezesa Naczelnego Sądu Administracyjnego nie wpłynęło jeszcze pisemne oświadczenie Tomasza Szmydta o zrzeczeniu się urzędu - ustaliła Wirtualna Polska. Formalnie sędzia do 10 maja jest jeszcze na urlopie.
09.05.2024 10:13
- W odpowiedzi na pytanie, czy do NSA wpłynęła rezygnacja sędziego WSA Tomasza Szmydta ze stanowiska sędziego, uprzejmie informuję, że do dnia dzisiejszego do Kancelarii Prezesa Naczelnego Sądu Administracyjnego nie wpłynęło pisemne oświadczenie o zrzeczeniu się urzędu - informuje Wirtualną Polskę Jarosław Czarnota z Wydziału Informacji Sądowej NSA.
Przypomnijmy: Szmydt od 22 kwietnia do 10 maja "przebywa na urlopie wypoczynkowym". Formalnie nadal pełni więc funkcję sędziego w Polsce i korzysta ze wszystkich przywilejów, włączając w to wynagrodzenie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kwestię zrzeczenia się urzędu sędziego reguluje art. 68 Prawa o ustroju sądów powszechnych - stosujący się także do sędziów administracyjnych - mówiący, że "stosunek służbowy sędziego rozwiązuje się z mocy prawa, jeżeli sędzia zrzekł się urzędu".
Jednak takie zrzeczenie się jest skuteczne po upływie trzech miesięcy od dnia złożenia oświadczenia. W przypadku sędziego administracyjnego powinno ono trafić do prezesa NSA.
Afera z sędzią Szmydtem wybuchła w poniedziałek. Białoruska agencja BiełTA przekazała wówczas, że sędzia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie wystąpił do władz Białorusi o azyl polityczny. Szmydt na konferencji prasowej miał stwierdzić, iż jest to wyraz protestu wobec polskiej polityki prowadzonej w stosunku do Białorusi i Rosji. Według białoruskiej agencji, złożył oficjalną rezygnację z funkcji sędziego, a pismo w tej sprawie pokazano w mediach.
Wniosek PK do sądu dyscyplinarnego
Minister sprawiedliwości Adam Bodnar poinformował w środę wieczorem, że Prokuratura Krajowa złożyła właśnie wniosek do sądu dyscyplinarnego NSA o wydanie uchwały zezwalającej na pociągnięcie sędziego Szmydta do odpowiedzialności karnej. "PK wnosi również o zezwolenie na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie. Zarzut: szpiegostwo" - czytamy.
Wcześniej w środę premier Donald Tusk informował, że zwrócił się do ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Adama Bodnara, by podjął wspólnie z sądem dyscyplinarnym, a jeśli będzie trzeba to także z Sądem Najwyższym, natychmiastowe działania, by odebrać immunitet sędziemu Szmydtowi, który wyjechał na Białoruś, gdzie poprosił władze o "opiekę i ochronę".
- Szmydt jest formalnie ciągle sędzią i żeby podjąć kolejne czynności, trzeba mu zdjąć immunitet - mówił Tusk.
Sylwester Ruszkiewicz, dziennikarz Wirtualnej Polski
Czytaj również: Mamy nowe dokumenty ws. Szmydta sprzed lat. Pożyczki i długi