Ucieczka sędziego Szmydta. Jest komentarz premiera
- Nie ulega wątpliwości, po tym co odebrałem od naszych służb, że nie mamy do czynienia z jakimś jednorazowym wyczynem tylko ze sprawą, która ma swoje źródła długi, długi czas temu - powiedział premier Donald Tusk przed posiedzeniem rządu. Odniósł się w ten sposób do informacji o ucieczce sędziego Tomasza Szmydta do Białorusi.
07.05.2024 | aktual.: 07.05.2024 12:41
- Nie możemy lekceważyć tej sprawy. To nie jest kwestia obyczajowa, to nie jest kwestia medialnych sensacji, tylko musimy mieć świadomość, że służby, w tym przypadku białoruskie, pracowały z osobą, która miała dostęp bezpośredni do ministra sprawiedliwości, która była odpowiedzialna za niszczenie systemu sędziowskiego w Polsce, która miała dostęp do różnych, niejawnych dokumentów, do których żaden wywiad nie powinien mieć za żadne skarby dostępu - powiedział Donald Tusk.
Dodał, że "relacje sędziego Szmydta z Białorusinami mają długą historię".
- To nie jest kwestia ostatnich miesięcy - powiedział premier.
Stwierdził, że to "budzi najwyższy niepokój".
Premier w kontekście sprawy sędziego nawiązał również do wojny w Ukrainie. - Sygnały o bardzo agresywnej obecności służb obcych, wrogich nam w Europie nasilają się każdego dnia i będą się nasilały także w związku z wyborami do Parlamentu Europejskiego - powiedział Tusk.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Premier zwrócił uwagę, jakie napięcia może powodować obecność obcych służb w związku z wojną.
- Żebyśmy nie mieli też złudzeń, co do charakteru działań niektórych osób, które postawiły sobie za cel dewastowanie polskiego systemu prawnego. Dzisiaj wiele wskazuje na to, że nie było w tym przypadku i że to, co obserwujemy także w innych państwach europejskich, czyli próby podważenia ładu prawnego i ładu demokratycznego poprzez agentów i prowokacje, a także agresję w cyberprzestrzeni, to wszystko jest coraz bardziej zschynronizowane i nie pozostawia złudzeń co do celu, jaki sobie Moskwa i Mińsk stawiają w najbliższych miesiącach - dodał Tusk.
Ucieczka sędziego Szmydta
Tomasz Szmydt, sędzia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, poprosił w poniedziałek władze Białorusi o "opiekę i ochronę". Prokuratura Krajowa prowadzi czynności sprawdzające "w kierunku" szpiegostwa.
Czytaj także: