Co z borówkami? Biją na alarm. "Będzie bieda i głód"

Ciepła wiosna z nocnymi przymrozkami, a potem upały na przemian z burzami. Przez zmiany pogodowe w Polsce sezon borówkowy skończył się o miesiąc wcześniej niż zazwyczaj. - Trzeba robić bardzo szybkie, krótkie zbiory, bo to wszystko, nieładnie mówiąc, szlag trafia już na krzakach - mówi WP plantatorka Jolanta Hawajska.

Blueberry harvest in full swing
15 July 2023, Brandenburg, Klaistow: Ripe cultivated blueberries hang on a bush. In the background, they are being picked by a woman. The fruit is celebrated with a "blueberry festival" at the asparagus farm in Klaistow. Photo: Michael Bahlo/dpa/ZB 
Dostawca: PAP/DPA
Michael Bahlo
Blueberry, harvestPrzez zmiany pogodowe w Polsce sezon borówkowy skończył się o miesiąc wcześniej niż zazwyczaj
Źródło zdjęć: © PAP | Michael Bahlo
Paweł Buczkowski

Jolanta Hawajska zajmuje się uprawą borówek od 30 lat. Swoją niewielką ponadhektarową plantację ma w Palikijach pod Lublinem. Jej odbiorcy to głównie osoby indywidualne i już 1 sierpnia musiała im ogłosić na profilu firmy w mediach społecznościowych, że owoce się skończyły. - Normalnie zbiory trwały często do połowy września - mówi plantatorka w rozmowie z Wirtualną Polską.

Jak dodaje, problemy zaczęły się już od ciepłej zimy. - Polskie zimy są bez mrozów, więc rośliny nie przechodzą stanu uśpienia i w momencie wczesnej wiosny już zaczynają wegetację. W tym roku wszystko zaczęło się miesiąc wcześniej - wskazuje Jolanta Hawajska.

- Ja już praktycznie kończę zbiory. Teraz mamy początek sierpnia, a normalnie moja plantacja tak jak teraz, wyglądała na początku września - potwierdza Sławomir Rzeźnicki, plantator borówki z okolic Grójca z ponad 30-letnim doświadczeniem.

Przymrozki chwyciły zawiązki owoców

Po ciepłej wiośnie plantacje zaatakowały nocne przymrozki. W tym roku były one szczególnie dotkliwe, bo wiele roślin miało już zawiązki owoców.

- Zbiory borówki są w tym roku katastrofalnie niskie, straty u nas sięgnęły 70 procent. Przymrozek mieliśmy 13 maja. W chwili, kiedy etap rozwoju fenologicznego roślin był o miesiąc późniejszy, niż powinien być w tym momencie. I przymrozki, zamiast trafić na kwiaty borówek, trafiły na zawiązki, które z mrozem radzą sobie gorzej niż kwiaty. Myśleliśmy, że część owoców się zregeneruje, ale niestety tak się nie stało - mówi Wirtualnej Polsce Dominika Kozarzewska, prezeska Grupy Producentów Owoców Polskie Jagody z okolic Biłgoraja.

Potem przyszło wyjątkowo upalne lato. W tym roku z powodu wysokich temperatur wszystkie odmiany borówek bez względu na porę naturalnego owocowania pojawiły się niemal w tym samym czasie.

- W związku z tym trzeba robić bardzo szybkie, krótkie zbiory, bo to wszystko, nieładnie mówiąc, szlag trafia już na krzakach. Ja zbieram owoce i one wyglądają, jakby leżały tydzień gdzieś na słońcu. One już stare przychodzą z pola, tak są zniszczone przez temperaturę - mówi Jolanta Hawajska.

Zdaniem plantatorki problem nie dotyczy tylko borówki. Wskazuje, że optymalne temperatury latem dla upraw owoców to około 15 st. C nocą, a w ciągu dnia 25 st. C. - To była temperatura, która gwarantowała dobrą jakość owoców. A jeżeli na polu jest 40 stopni C., to żaden owoc jagodowy, który ma cienką skórkę i miąższ galaretowaty, tego nie wytrzyma, bo się ugotuje na krzewie i opadnie - uważa Hawajska.

- Rośliny się męczą. Człowiek niech stanie na takim upale, to poczuje, a borówka jest ciemna, więc aż się gotuje - dodaje Sławomir Rzeźnicki.

Plantatorzy zgodnie przekonują, że gwałtowne zjawiska pogodowe są dla nich ogromnym problemem.

- Częstsze występowanie gradu, wichury, deszcze nawalne. W lecie teraz rzadko kiedy deszcz po prostu pada przez cały dzień. Jak przychodzi deszcz nawalny, to wszystko spływa z powierzchni plantacji jak po betonie. Nie ma gdzie wsiąknąć, bo ziemia jest tak przesuszona - mówi Dominika Kozarzewska.

Wnioski plantatorów potwierdzają naukowcy. - Wynikiem tego, że wegetacja roślin zaczęła się wcześniej, jest to, że sezon przyśpieszył o 2-3 tygodnie. Ale skutkiem tych zmienności jest też to, że skrócił się okres zbiorów borówek, czy innych owoców w tym sezonie, a tym samym potencjał plonotwórczy - ocenia dr Paweł Kraciński ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie.

- Pogoda stała się ekstremalna. Mamy falę upałów, potem falę przymrozków w okresie, kiedy nie powinno ich być. Występują susze, a z drugiej strony gwałtowne ulewy, lub burze z gradem. Wszystko to oddziałuje na rośliny, które, mówiąc brzydko, wariują - mówi Paweł Kraciński.

Badacz rynku owoców i warzyw podkreśla, że jego zdaniem prowadzenie upraw staje się w Polsce bardzo nieprzewidywalne. - Dzisiaj prognozowanie zbiorów jest bardzo trudne, żeby nie powiedzieć niemożliwe, a to wpływa na ogólną sytuację rynkową - mówi dr Kraciński.

Ceny borówek pójdą w górę

W grupie producenckiej, do której należy Sławomir Rzeźnicki, przez większość sezonu cena wynosiła 14 zł za kilogram borówki, ta na eksport do Niemiec czy Anglii była sprzedawana po 15-16 zł. W supermarkecie w tej chwili cena borówek to nawet 28-36 zł. Ale teraz, kiedy owoców na rynku będzie mniej, cena na pewno wzrośnie.

- Będzie bieda, głód i nie będzie owoców. Proszę zobaczyć, co jest z truskawką, kiedyś zbiory były znacznie dłuższe. Mamy początek sierpnia, a już są węgierki, aronia, jarzębina już dojrzała. A to są owoce, które powinny być w drugiej połowie września. Będzie koniec sierpnia i już będzie jesień - przewiduje Jolanta Hawajska.

Według naukowca z SGGW, zmiany klimatu mocno wpływają na rynek żywnościowy. - Wracamy do czasów, kiedy żywność staje się ważnym produktem rynkowym. Nasze społeczeństwa trochę jej nie doceniały, bo zawsze była tania i łatwo dostępna. Ostatnie zawirowania gospodarcze związane z COVID-em, brexitem czy wojną w Ukrainie, pokazują, jak istotne dla świata są rynki żywnościowe - podkreśla dr Paweł Kraciński.

Równocześnie ekspert nie przewiduje, żeby plantatorzy, mimo tych problemów, wycofywali się z upraw borówki amerykańskiej. - Jest to owoc, którego rentowność, w porównaniu do innych, nie jest najgorsza. Ale na pewno to będzie wpływało na sytuację rynkową, czyli na ceny detaliczne i na rentowność plantacji. Niższe zbiory z reguły związane są z wyższymi cenami - przestrzega.

Trzeba lepiej chronić uprawy

Wariująca pogoda wymusza jednak inwestycje. Sławomir Rzeźnicki na swojej 3-hektarowej plantacji borówek pod Grójcem już zastosował metodę znaną z takich krajów jak Hiszpania. Na części pola ma już ustawione daszki, dzięki czemu krzaki znajdują się w cieniu.

- Będziemy dalej dywersyfikować uprawy owoców jagodowych. Oprócz truskawek uprawianych już pod osłonami, na stołach uprawowych, będą to jeżyny i maliny również pod osłonami. Ale też na pewno zainwestujemy w wiatraki przeciwprzymrozkowe, jeśli chodzi o uprawę borówki - zapowiada Dominika Kozarzewska.

Takie inwestycje są konieczne, bo jak przewiduje, w Polsce ciężko już liczyć na normalny sezon, bez ekstremalnych zjawisk pogodowych.

- Wydaje mi się, że normalne sezony, w przypadku wielu upraw, już chyba odeszły w zapomnienie - kwituje Kozarzewska. Dodaje, że problemem niestety nie interesują się rządzący. - Wydaje się, że rolnicy narzekają, bo zawsze narzekali. Ale klimatolodzy potwierdzają, że nam się to wcale nie wydaje. Te zjawiska są coraz bardziej ekstremalne - kwituje.

Paweł Buczkowski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Napisz do autora: pawel.buczkowski@grupawp.pl

Czytaj także:

Wybrane dla Ciebie
"Groźby" Trumpa podziałały na Putina. W tle sprawa Tomahawków
"Groźby" Trumpa podziałały na Putina. W tle sprawa Tomahawków
Pożar na pokładzie samolotu. Na nagraniu widać reakcję pasażerów
Pożar na pokładzie samolotu. Na nagraniu widać reakcję pasażerów
Dezercja po rosyjsku. Tysiące żołnierzy uciekają z armii
Dezercja po rosyjsku. Tysiące żołnierzy uciekają z armii
Ciało w wodzie bez ubrań. Tajemnicza śmierć pod Pszczyną
Ciało w wodzie bez ubrań. Tajemnicza śmierć pod Pszczyną
Miał okraść gości hotelu. Warszawska policja szuka tego mężczyzny
Miał okraść gości hotelu. Warszawska policja szuka tego mężczyzny
Wybuch w rosyjskiej fabryce. Nie żyją trzy osoby
Wybuch w rosyjskiej fabryce. Nie żyją trzy osoby
Tak Putin ominie lot nad Polską? Pokazano mapę
Tak Putin ominie lot nad Polską? Pokazano mapę
Fatalna pomyłka Rosjan. Zestrzelili własny myśliwiec
Fatalna pomyłka Rosjan. Zestrzelili własny myśliwiec
Wulgarne wypowiedzi w Białym Domu. Trump i jego rzeczniczka przesadzili?
Wulgarne wypowiedzi w Białym Domu. Trump i jego rzeczniczka przesadzili?
Putin może świętować? Prasa komentuje spotkanie Trumpa z Zełenskim
Putin może świętować? Prasa komentuje spotkanie Trumpa z Zełenskim
164 drony. Masowy atak Rosji na Ukrainę
164 drony. Masowy atak Rosji na Ukrainę
Zwrócili się z listem otwartym do Rady Ministrów. Zbierają podpisy
Zwrócili się z listem otwartym do Rady Ministrów. Zbierają podpisy