Nawrocki chce zmian w szkołach. Przygotował projekt ustawy

- Wincenty Witos napisał "uczeń musi wychodzić ze szkoły Polakiem", dlatego złożę projekt ustawy "Dobra polska szkoła". Projekt ustawy, który będzie zakładał, że potrzebujemy w szkole nie tyle smartfonów. Nie, nie potrzebujemy smartfonów w szkole, nie dla smartfonów w szkole. A zamiast smartfonów w szkole potrzebujemy kreatywnie spędzanego czasu. Nauczyciele, nie mają dziś czasu uczyć, bo często są przygnieceni biurokracją - mówił kandydat na prezydenta Karol Nawrocki podczas konferencji programowej.

Kandydat na prezydenta popierany przez PiS zapowiedział, że zaproponuje rozwiązania dla tego problemu. - Pokażę minimalny pakiet dokumentów, który musi wypełniać nauczyciel, by prowadzić swoją misję. My dzisiaj potrzebujemy kreatywnego czasu nauczyciela dla ucznia. To też przyniesie w ciągu 4-5 lat ulgę rodzicom. Gdy znajdziemy ten kreatywny czas, to będzie trzeba mniej korepetycji dla naszych dzieci. Tylko musimy sobie zadać ten trud. Dobra polska szkoła to szkoła z pracami domowymi - powiedział szef IPN-u.

Kandydat na prezydenta przypomniał również projekt "Szkoła z laboratoriami przyszłości", którym Ministerstwo Edukacji współpracowało również z Instytutem Pamięci Narodowej. - Po raz pierwszy w podstawie programowej do nauczania historii znalazła się gra komputerowa. Gra szyfrów o wojnie polsko bolszewickiej z roku 1920. To też laboratoria przyszłości. Szkoła może być ciekawa z pracami domowymi - powiedział.

- Jesteśmy na takiej ścieżce, że potrafimy edukować przez rozrywkę. To jest także rodzaj naszego zobowiązania, ale podkreślę jeszcze raz, my chcemy laboratoriów przyszłości, a nie chcemy eksperymentów na tożsamości naszych dzieci - dodał.

- Dobra polska szkoła to też refleksja nad tym, że musimy uczyć w szkole dzieci kompetencji, które przydają się w dorosłym życiu. W dobrej polskiej szkole znajdzie się punkt, który będzie mobilizował rząd do działania, aby dzieci 18-letnie w szkołach mogły uczestniczyć w darmowych lekcjach prawa jazdy. Myślę, że jesteśmy na to gotowi, aby w wieku 18 lat inwestować w młodzież - zaproponował Karol Nawrocki.

Nawrocki powiedział także, że jest gotowy, aby spotkać się ze związkami zawodowymi w polskich szkołach, ze związkami zawodowymi nauczycieli. -  Nauczyciele w Polsce powinni zarabiać dobrze. Są odpowiedzialni za nasze dzieci. Dojrzewa postulat, który jasno mówi, że powinniśmy powiązać wzrost średniego wynagrodzenia w Polsce ze wzrostem pensji dla nauczycieli i byłbym dzisiaj gotowy podpisać taką ustawę - mówił.

Trwa impreza PiS. Kandydat: "Zagonię ten rząd do pracy"

Konwencja Nawrockiego. Wśród zgromadzonych Marta Kaczyńska