Miała kierować gangiem pseudokibiców. Magdalena L. usłyszała wyrok
Magdalena L. - za którą wydano między innymi Europejski Nakaz Aresztowania i czerwoną notę Interpolu - w poniedziałek usłyszała wyrok w związku z oskarżeniami o kierowanie gangiem pseudokibiców Cracovii. Sąd Okręgowy w Krakowie skazał ją na trzy i pół roku więzienia oraz grzywnę.
Proces Magdaleny L., znanej wcześniej jako Magdalena K., która była jedną z najbardziej poszukiwanych kobiet w Europie, zakończył się wyrokiem skazującym. Wcześniej wydano za nią czerwoną notę Interpolu oraz Europejski Nakaz Aresztowania. Została zatrzymana 28 marca 2020 r. na terenie Słowacji.
Na ławie oskarżonych oprócz Magdaleny L. zasiadł jej partner Mariusz Z. oraz dziesięciu członków gangu pseudokibiców Cracovii. Magdalena L. została uznana za winną i usłyszała wyrok trzech i pół roku więzienia oraz 24 tys. zł grzywny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wpadł na oczach policjantów. Kierowca audi się doigrał
12 osób na ławie oskarżonych
Ogłoszony w poniedziałek wyrok to finał procesu, który toczył się niejawnie przed Sądem Okręgowym w Krakowie od grudnia 2021 roku. Na ławie oskarżonych zasiadło wówczas 12 osób powiązanych przez śledczych z gangiem pseudokibiców Cracovii, który miał zajmować się obrotem narkotykami i dopuszczać się ataków na pseudokibiców innych klubów.
Prokuratura oskarżyła kobietę o kierowanie gangiem w związku z zatrzymaniem jego wcześniejszego lidera Mariusza Z. oraz śmiercią Adriana Z. Sąd jednak uznał, że chociaż Magdalena L. brała udział w przestępczej działalności grupy, to nie pełniła kierowniczej funkcji, ale wykonywała obowiązki Mariusza Z. Sąd wymierzył jej karę 3,5 więzienia i 24 tys. zł grzywny, natomiast Mariuszowi Z. karę 10 lat więzienia i 100 tys. zł grzywny.
Pozostali członkowie grupy otrzymali kary od 1,5 roku więzienia do 6 lat i grzywny od 2,4 do 6 tys. zł oraz przepadek pieniędzy pochodzących z przestępstw.
Mariusz Z. był oskarżony o prowadzenie plantacji marihuany i wyłudzenia ubezpieczeń. Kolejnym dziesięciu członkom grupy zarzucono przemyt i obrót narkotykami oraz prowadzenie plantacji marihuany, wyłudzanie ubezpieczeń komunikacyjnych, składanie fałszywych zeznań.
Prokuratura ustaliła, że gang przemycił z Holandii do Polski 5,5 tony marihuany wartej 88 mln zł oraz 120 kg kokainy wartej około 4,3 mln euro. Śledztwo w tej sprawie prowadził Małopolski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Krakowie.
Czytaj też:
Źródło: tvn24.pl, PAP