Szkoła dla dzieci i młodzieży z Ukrainy. Online przygotowują się m.in. do matury

Ruszyła bezpłatna szkoła online dla Ukraińców. Zajęcia odbywają się na wszystkich poziomach nauczania, w ojczystym języku i z wykorzystaniem ukraińskich podręczników. Prowadzą je nauczyciele, którzy są już bezpieczni w Polsce oraz ci, którzy zdecydowali się zostać w swoim kraju.

Ruszyła szkoła online dla dzieci i młodzieży z Ukrainy
Ruszyła szkoła online dla dzieci i młodzieży z Ukrainy
Źródło zdjęć: © unsplash.com | Annie Spratt
Monika Rosmanowska

21.03.2022 | aktual.: 30.09.2024 14:57

Polską granicę przekroczyło już ponad 2 mln uchodźców z Ukrainy. To głównie kobiety z dziećmi, które nad Wisłą starają się stworzyć namiastkę normalności w zniszczonym wojną życiu.

Wśród nich jest rodzina 23-letniej Kseni Radzikhovskiej. Dziewczyna przyjechała do Kielc wiosną 2021 r., by w Regionalnym Centrum Wolontariatu koordynować jeden z projektów Korpusu Solidarności, rządowego programu wspierania wolontariatu długoterminowego. Bliskich, mamę Yullię oraz siostry (tata pracuje w polskiej firmie transportowej i jeździ po całej Europie), ściągnęła do Polski tuż przed inwazją Rosji na Ukrainę. W Kielcach miały poczekać, aż sytuacja się uspokoi i po tygodniu czy dwóch wrócić do Winnicy. Wojna im jednak na to nie pozwoliła.

Dziś siostry Kseni: 8-letnie trojaczki: Anita, Inesa i Sofiia uczą się w jednej z kieleckich podstawówek, a 17-letnia Svitlana w szkole średniej. Każda z nich próbuje też przyswoić język polski.

Namiastka normalności

Jak szacuje Ministerstwo Edukacji i Nauki, do szkół zapisano dotychczas 54 tys. dzieci z Ukrainy. To około 10 proc. wszystkich, które przybyły do Polski od wybuchu wojny.

Część uchodźców kontynuuje naukę zdalną w ukraińskich szkołach, łącząc się ze swoimi klasami przez internet. Część – za sprawą Fundacji EduSEN, Stowarzyszenia Pedagogów i Animatorów KLANZA oraz Fundacji Orange – od 14 marca uczestniczy w bezpłatnych zajęciach online prowadzonych przez ukraińskich nauczycieli w języku narodowym oraz z wykorzystaniem ukraińskich podręczników udostępnionych bezpłatnie przez tamtejsze wydawnictwa.

– Uruchamiając szkołę, chcieliśmy zapewnić dzieciom odrobinę normalności i stabilizacji w tej nagłej zmianie, która je dotknęła. Zajęcia szkolne, niezależnie od tego, czy się je lubi czy nie, są czymś znanym, powtarzalnym. To nieodłączny element dzieciństwa i czasu dorastania. Chcieliśmy tym dzieciom, a pamiętajmy, że część przygotowuje się do matury, zapewnić możliwość kontynuacji dotychczasowej nauki oraz kontakt z rówieśnikami – tłumaczy Ewa Noga, prezes KLANZY.

Drugim odbiorcą działań organizacji są ukraińscy nauczyciele, którzy zostali bez pracy. W ten sposób mogą nadal mieć kontakt z zawodem i zająć głowę przygotowaniem się do lekcji i ich prowadzeniem.

Chętnych do prowadzenia zajęć nie brakuje. W pierwszej radzie pedagogicznej, która miała miejsce 9 marca, uczestniczyło 123 nauczycieli, a w pierwszych zajęciach już 260.

Lekcje odbywają się codziennie w dwóch turach na platformie Zoom.
Lekcje odbywają się codziennie w dwóch turach na platformie Zoom.© Unsplash.com | Thomas Park

Ponad 1,3 tys. godzin zajęć

Lekcje odbywają się codziennie w dwóch turach (przed południem w godz. 9–11 oraz po południu w godz. 17–19) na platformie Zoom. To 66 godz. zajęć dziennie i 1320 miesięcznie. Wkrótce ruszą także spotkania sobotnie w godz. 9–14.

Zajęcia są prowadzone na każdym poziomie nauczania i w podziale na klasy oraz ze wszystkich przedmiotów poza artystycznymi. W tej chwili uczestniczy w nich już ponad tysiąc uczniów. Dodatkowo 21 marca ruszyły lekcje języka polskiego jako obcego dla dzieci i nauczycieli. Do ich prowadzenia zgłosili się nauczyciele mieszkający w różnych zakątkach świata. Kwestią niedalekiej przyszłości jest również włączenie do planu zajęć gier edukacyjnych.

– Pomoc KLANZIE była naturalną decyzją. Od lat wspieramy projekty edukacyjne prowadzone przez różne organizacje z całego kraju, sami także realizujemy tego rodzaju działania. Co ważne, w ten sposób pomagamy przede wszystkim tym dzieciom, które z różnych przyczyn – pamiętajmy, że mówimy o ogromnych emocjach i przeżyciach – nie mogą lub nie chcą kontynuować nauki w polskich szkołach – zwraca uwagę Krzysztof Kosiński z Fundacji Orange.

I dodaje: – Zainteresowanie ze strony dzieci i nauczycieli jest duże, co pokazuje, jak bardzo potrzebne są tego rodzaju inicjatywy. – To, jak doskonale to wszystko zagrało, jest niezwykle budujące. Będziemy intensywnie pracować nad rozwojem tego projektu – wtóruje Ewa Noga.

Na zajęcia można się zapisać, korzystając z formularzy zgłoszeniowych. Linki do nich znajdują się na stronie Fundacji Orange oraz tutaj.