Szefowa MEN Anna Zalewska odpiera zarzuty ws. reformy edukacji i zapewnia: "Zdążymy z podstawą programową"
Minister edukacji narodowej Anna Zalewska zapewniła w radiowej Jedynce, że jej resort działa zgodnie z przyjętym harmonogramem i w terminie wywiąże się z zobowiązań. Zapowiedziała, że do końca listopada nauczyciele i rodzice poznają podstawy programowe, które będą obowiązywały po reformie szkolnej. Podkreśliła też, że jest gotowa do rozmów z nauczycielami.
Zalewska poinformowała, że podstawa programowa dla uczniów klas 1-3 została już opracowana i jest - jak mówiła - nowoczesna: zawiera m.in. wzmocnienie podstaw programowania i nauki gry w szachy.
Dodała, że w ubiegłym tygodniu eksperci z zakresu nauczania wczesnoszkolnego, języków obcych i informatycy spotkali się z wydawcami. Minister edukacji zapewniła też, że wprowadzony przez poprzedni rząd darmowy podręcznik dla uczniów zostanie zachowany.
Zalewska oznajmiła, że jest gotowa do rozmów z nauczycielami w sprawie reformy edukacji i poinformowała, że resort rozmawia na temat podwyżek dla nauczycieli na kolejny rok.
Przeczytaj również: Sławomir Broniarz dla WP: liczymy na to, że Andrzej Duda dotrzyma teraz słowa
"Nie dla chaosu w szkole"
W sobotę pod hasłem "Nie dla chaosu w szkole" w Warszawie odbył się protest przeciwko reformie edukacji. - Nie burzcie tego, co mamy - apelował Broniarz podczas manifestacji. Według ZNP, w manifestacji uczestniczyło ok. 50 tys. osób, policja mówiła o 15 tys., a Ratusz - o 30 tys.
Zgodnie z przyjętymi przez rząd projektami ustaw Prawo Oświatowe i Przepisy wprowadzające Prawo Oświatowe w miejsce obecnie istniejących szkół mają zostać wprowadzone: 8-letnia szkoła podstawowa, 4-letnie liceum i 5-letnie technikum oraz dwustopniowe szkoły branżowe; gimnazja mają zostać zlikwidowane. Zmiany miałyby rozpocząć się od roku szkolnego 2017/2018.