Zbrodniarz nie żyje. Rosyjski major zginął w samochodzie
Główny Wywiad Wojskowy (HUR) Ministerstwa Obrony Ukrainy poinformował w sobotę na Telegramie, że rosyjski zbrodniarz wojenny, major Dmitrij Pierwucha, został zabity w centrum Ługańska. Samochód, w którym siedział major, eksplodował.
Do eksplozji doszło w piątek. Jak podał wywiad, samochód UAZ (Uljanowskij Awtomobilnyj Zawod) Patriot eksplodował w centrum tymczasowo okupowanego Ługańska.
Pierwucha nie żyje
"W samochodzie znajdował się oficer rosyjskiej armii okupacyjnej, major Dmitrij Władimirowicz Pierwucha" - czytamy w wiadomości.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Putin może mieć haki na Trumpa? "Nie jest to bezinteresowna przyjaźń"
Zbrodniarz służył w centrum wywiadowczym
"W wyniku eksplozji najeźdźca zamieszany w zbrodnie wojenne został zabity. Pierwucha służył w 273. Centrum Wywiadowczym, podległym Sztabowi Generalnemu Sił Zbrojnych Rosji, którego stała siedziba znajduje się w Nowosybirsku" - zaznaczyła służba prasowa HUR.
Według HUR na okupowanych terytoriach Ukrainy major Pierwucha zajmował stanowisko tak zwanego "szefa sztabu ds. obsługi wojsk i bezpieczeństwa służby wojskowej".
Przeczytaj także:
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski