Szef SBU zaocznie aresztowany w Rosji. Maluk zabrał głos
Szef Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) został zaocznie aresztowany w Rosji. Wasyl Maluk odniósł się do decyzji sądu w Moskwie.
26.03.2024 | aktual.: 26.03.2024 15:11
Wiele informacji, które podają rosyjskie media państwowe czy kremlowscy oficjele, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.
Sąd Moskwie zastosował wobec Wasyla Maluka środek zapobiegawczy w postaci zaocznego aresztu na okres 2 miesięcy w ramach postępowania karnego z artykułu dotyczącego "publicznego nawoływania do działań terrorystycznych, ich publicznego usprawiedliwiania lub propagowanie terroryzmu" - informuje rbc.ua.
Kremlowska agencja informacyjna TASS podkreśliła, że decyzja nie ma związku z atakiem terrorystycznym, który miał miejsce w piątek w sali koncertowej Crocus City Hall w podmoskiewskim Krasnogorsku. Zginęło co najmniej 137 osób, a ponad 180 zostało rannych. Odpowiedzialność za zamach wzięła na siebie organizacja Państwo Islamskie prowincji Chorasan, afgańskie skrzydło terrorystycznej organizacji Państwo Islamskie (IS).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Z nieoficjalnych doniesień medialnych wynika, że szefowi SBU postawiono zarzuty w związku z "organizacją ataku na Most Krymski w 2022 roku".
Szef SBU zaocznie aresztowany w Rosji. Maluk zabrał głos
Szef Służb Bezpieczeństwa Ukrainy skomentował decyzję rosyjskiego sądu. Powiedział, że "ruch Kremla, kieszonkowych sędziów, nie jest warty uwagi".
- Ja, podobnie jak wszyscy Ukraińcy, jestem zainteresowany tylko jednym sądem - sądem ich pana Putlera (Putina - przyp. red.). Robimy wszystko, co w naszej mocy, aby jak najszybciej zobaczyć tego zbrodniarza wojennego na ławie oskarżonych w Hadze - podkreślił.
Czytaj więcej:
Źródło: TASS/Telegram/"Kommiersant"/rbc.ua/PAP