Polska jest jednym z pierwszych krajów odwiedzanych przez Hegsetha od początku kadencji.
Wizyta sekretarza obrony USA potrwa do soboty. Spotkanie z Kosiniakiem-Kamyszem zaplanowano na rano, a następnie odbędzie się wspólna konferencja prasowa. W południe Hegseth zostanie przyjęty przez prezydenta Dudę w Pałacu Prezydenckim. Obaj politycy odwiedzą również 33. Bazę Lotnictwa Transportowego w Powidzu, gdzie spotkają się z żołnierzami.
Współpraca wojskowa i bezpieczeństwo
Ministerstwo Obrony Narodowej podkreśla, że rozmowy z szefem Pentagonu będą dotyczyć rozwoju współpracy bilateralnej, wspólnych projektów oraz działań odstraszających na wschodniej flance NATO.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Armia Putina jest słaba? Ekspert: czas, kiedy mogliśmy się śmiać minął
Polska jest bliskim sojusznikiem USA, współpracując zarówno bilateralnie, jak i w ramach NATO. Na terytorium Polski stacjonują amerykańskie wojska, a kraj ten inwestuje w nowoczesny amerykański sprzęt wojskowy.
W 2024 r. Polska zawarła z USA umowę na dostawę 96 śmigłowców uderzeniowych AH-64E Apache oraz systemu IBCS dla programu WISŁA i NAREW.
"W styczniu 2025 r. zawarliśmy umowę na dostawę ponad 200 pocisków rakietowych AGM-88G AARGM-ER (Advanced Anti-Radiation Guided Missiles – Extended Range. W ramach udzielonej w kwietniu 2024 r. zgody Rządu Stanów Zjednoczonych w przyszłości możliwe są kolejne zakupy" - czytamy w komunikacie resortu obrony. Polska planuje wydatki na obronność na poziomie 4,7 proc. PKB, co czyni ją jednym z liderów w NATO.
Wyzwania dla Europy, bez złudzeń o Ukrainie
Hegseth, uczestnicząc w spotkaniu Grupy Kontaktowej ds. Obrony Ukrainy w Brukseli podkreślił, że Polska jest wzorem dla Europy, wydając 5 proc. PKB na obronność.
Wyraził opinię, że członkostwo Ukrainy w NATO oraz powrót do granic sprzed 2014 r. są nierealne. USA nie planują wysyłać wojsk do Ukrainy, ale wspierają trwały pokój z solidnymi gwarancjami bezpieczeństwa.
Przyznał, że trwały pokój dla Ukrainy musi obejmować solidne gwarancje bezpieczeństwa, lecz nie zapewnią ich siły amerykańskie. Zdaniem Hegsetha przestrzeganie gwarancji bezpieczeństwa powinno być wspierane przez europejskie i pozaeuropejskie siły pokojowe, rozmieszczone w Ukrainie. Polityk ocenił, że należy też skłonić Rosję i Ukrainę do rozpoczęcia rozmów pokojowych, a USA są chętne, by pomóc tym państwom osiągnąć ten cel.
Zwiększenie wydatków na obronność
Hegseth zaznaczył, że obecny próg wydatków obronnych NATO na poziomie 2 proc. PKB jest niewystarczający. Proponuje zwiększenie do 5 proc., co ma być inwestycją w przyszłość. Europa musi zapewnić Ukrainie znaczną pomoc wojskową, a ochrona bezpieczeństwa kontynentu powinna być priorytetem dla europejskich członków NATO.
W czwartek Hegseth w Brukseli bronił inicjatywy Donalda Trumpa dotyczącej negocjacji z Władimirem Putinem w sprawie wojny w Ukrainie podkreślając, że świat dąży do pokoju. Władysław Kosiniak-Kamysz uczestniczący w spotkaniu stwierdził, że Polska nie planuje wysyłać wojsk na Ukrainę. Podkreślił, że Ukraina nie otrzymała zaproszenia do NATO, co po oświadczeniu USA wydaje się mało prawdopodobne.
Kosiniak-Kamysz odniósł się także do słów Hegsetha o nierealności powrotu Ukrainy do granic sprzed 2014 r. Przypomniał, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w wywiadzie dla "The Guardian" zasugerował możliwość wymiany terytoriów z Rosją. - To była strategia przygotowywana przez stronę ukraińską od dawna - mówił Kosiniak-Kamysz.