"To jest to, czego chce Rosja". UE staje po stronie Ukrainy
szefowa unijnej dyplomacji Kaja Kallas zapowiedziała wsparcie dla Ukrainy, jeśli Kijów odrzuci warunki porozumienia pokojowego wynegocjowanego przez Rosję i USA.
Podczas czwartkowego posiedzenia Rady NATO-Ukraina w Brukseli Kaja Kallas, szefowa unijnej dyplomacji, wyraziła stanowisko Europy wobec potencjalnych negocjacji pokojowych dotyczących Ukrainy. Europa jest gotowa wesprzeć Ukrainę, jeśli Kijów zdecyduje się sprzeciwić warunkom porozumienia pokojowego, które mogłyby zostać wynegocjowane przez Rosję i USA.
Kallas podkreśliła, że nie można wykluczać członkostwa Ukrainy w NATO, nawet jeśli rozmowy na ten temat jeszcze się nie rozpoczęły. Odniosła się do wypowiedzi szefa Pentagonu, Pete'a Hegsetha, który stwierdził, że członkostwo Ukrainy w Sojuszu jest "nierealistyczne". - To jest to, czego chce Rosja - zaznaczyła Kallas, dodając, że wykluczanie opcji przed rozpoczęciem negocjacji to "granie do bramki Rosji".
NATO jako gwarant bezpieczeństwa
Kallas podkreśliła, że NATO jest najlepszą i najtańszą gwarancją bezpieczeństwa. - Jeśli mówimy, że Ukraina nie będzie członkiem NATO, ale otrzyma zamiast tego inne gwarancje bezpieczeństwa, to musimy odpowiedzieć sobie na pytanie, o jakich gwarancjach mówimy. Członkostwo w NATO (...) wydaje się być najlepszym gwarantem pokoju - zaznaczyła.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zagrożenie z Rosji. Gen. Skrzypczak: Panowie, weźcie się do roboty
Szefowa dyplomacji UE dodała, że każde porozumienie pokojowe musi być zaakceptowane zarówno przez Kijów, jak i Unię Europejską. - Jeśli Ukraina odrzuci warunki rozejmu, to my będziemy ją w tym wspierać - przekonywała Kallas.