Proces burmistrza Wrześni. Tomasz Kałużny nie przyznaje się do winy
W Poznaniu rozpoczął się proces burmistrza Wrześni Tomasza Kałużnego oskarżonego o korupcję i fałszywe zeznania. Samorządowiec nie przyznaje się do winy.
Przed sądem rejonowym w Poznaniu ruszył proces burmistrza Wrześni Tomasza Kałużnego. Wraz z nim na ławie oskarżonych zasiadają były komornik sądowy i przedsiębiorcy.
Prokuratura zarzuca Tomaszowi Kałużnemu trzy przestępstwa. Pierwsze dotyczy żądania 200 tys. zł korzyści majątkowej w zamian za cofnięcie wypowiedzenia umowy dzierżawy nieruchomości pod budowę biogazowni. Przedsiębiorca, który otrzymał tę propozycję, odmówił wręczenia łapówki, co skutkowało brakiem cofnięcia wypowiedzenia.
Kolejny zarzut dotyczy próby udzielenia korzyści majątkowej funkcjonariuszowi Wielkopolskiego Urzędu Celno-Skarbowego. Ostatni zarzut to składanie fałszywych zeznań w innym postępowaniu. Tomaszowi Kałużnemu grozi do 10 lat więzienia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wybory uzupełniające do Senatu. Wpadka polityka PiS
Obrona i dalsze kroki
Kałużny nie przyznał się do zarzucanych czynów. Jego obrońcy wnioskowali o przesłuchanie go po dwóch współoskarżonych, którzy według niego go pomawiają. Sąd oddalił ten wniosek. "Wyjaśnienia złożę na późniejszym etapie postępowania" – zapowiedział Kałużny. Kolejna rozprawa odbędzie się pod koniec kwietnia.
W listopadzie 2023 r. Prokuratura Krajowa poinformowała o zarzutach wobec Kałużnego, który od ponad 20 lat rządzi Wrześnią. Po zatrzymaniu przez CBA, prokurator zawiesił go w czynnościach służbowych. Mimo to, Kałużny wygrał ubiegłoroczne wybory samorządowe i ponownie objął stanowisko burmistrza.
Tymczasowe zarządzanie Wrześnią
Z powodu zawieszenia Kałużnego, premier wyznaczył Artura Mokrackiego do pełnienia funkcji burmistrza Wrześni. Kałużny złożył ślubowanie i odebrał zaświadczenie o ponownym wyborze na sesji rady miejskiej. Proces burmistrza Wrześni jest bacznie obserwowany, a jego wynik może mieć znaczący wpływ na lokalną politykę.