Szef Lasów Państwowych: "Są przesłanki, by Trybunał wycofał się z zakazu wycinki"

Konrad Tomaszewski, szef LP wyraził nadzieję, że Trybunał Sprawiedliwości UE uczciwie oceni działania Polski, jeśli chodzi o wycinkę Puszczy Białowieskiej. - Zadania ochronne w Puszczy nie są ukierunkowane na zysk. Dbamy o bezpieczeństwo ludzi - mówił.

Szef Lasów Państwowych: "Są przesłanki, by Trybunał wycofał się z zakazu wycinki"
Źródło zdjęć: © PAP | Bartłomiej Zborowski
Karolina Rogaska

09.09.2017 13:57

W poniedziałek w Luksemburgu ma się odbyć wysłuchaniestrony polskiej przez Trybunał Sprawiedliwości UE. Spotkanie dotyczyć będzie Puszczy Białowieskiej i natychmiastowego nakazie wstrzymania jej wycinki na obszarach chronionych. To środek tymczasowy, o który wnioskowała Komisja Europejska. Na wysłuchaniu ma się stawić minister Jan Szyszko oraz szef Lasów Państwowych Konrad Tomaszewski.

Tomaszewski w rozmowie z PAP wyjaśnił, że po wysłuchaniu Polski, Trybunał ma trzy możliwości: podtrzymać decyzję ws. zakazu wycinki, zmodyfikować ją, bądź się z niej wycofać. - Zakładamy, że są przesłanki do tego, by wycofać ten środek. Czekamy na sprawiedliwą ocenę Trybunału. Należy podkreślić, że nieaktywna gospodarka leśna, przy użyciu której realizujemy zadania ochronne w Puszczy Białowieskiej, nie jest ukierunkowana na zysk, o czym od lat świadczą dopłaty z Funduszu Leśnego dla puszczańskich nadleśnictw (w ostatnim roku było to 20 mln zł) - mówił szef LP.

Wedle jego słów kornik dalej rozprzestrzenia się w Puszczy Białowieskiej i potrzebna jest dalsza wycinka drzew. Tomaszewski dodał, że jeśli Trybunał Sprawiedliwości UE np. zakazałby leśnikom usuwania martwych, grożących zawaleniem drzew w puszczy, to nadleśniczowie będą zmuszeni zakazać wstępu do lasu. Poza tym Ministerstwo Środowiska twierdzi, że wstrzymanie wycinki spowoduje szkody w środowisku o szacowanej wartości 3,2 mld zł.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (347)