Szef kąśliwego tabloidu przechodzi do firmy polityka i policjanta. Wiemy, czym się zajmie

Polityk, gliniarz i szef tabloidu - to trio obiecuje podjąć się wyciszenia kryzysu wokół nawet najbardziej krytykowanej firmy. Do zajmującej się public relations firmy Adama Hofmana (dawniej PiS), której prezesem jest były policjant Mariusz Sokołowski, dołączy Sławomir Jastrzębowski, dotychczasowy szef "Super Expressu"

Szef kąśliwego tabloidu przechodzi do firmy polityka i policjanta. Wiemy, czym się zajmie
Źródło zdjęć: © East News | Mateusz Jagielski
Tomasz Molga

26.04.2018 | aktual.: 26.04.2018 18:59

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

- Zajmujemy się gaszeniem wizerunkowych problemów firm. Adam Hofman jest doświadczony w polityce. Ja wiele lat przepracowałem jako rzecznik policji. Sławomir Jastrzębowski pasuje do nas jako osoba świetnie zorientowana w realiach pracy dziennikarzy - mówi Mariusz Sokołowski, prezes spółki R4S. Pytany przez WP nie chce zdradzić zadań czy problemów przypisanych w firmie poszczególnym partnerom.

- Zależy nam na świetnych kontaktach redaktora Jastrzębowskiego, który zna przecież całe środowisko dziennikarzy. Nie jesteśmy firmą, w której pisze się komunikaty prasowe. Realizujemy najtrudniejsze zadania dotyczące kryzysowej komunikacji - dodaje Mariusz Sokołowski.

Przypomnijmy, że Adam Hofman (38 l.) to były rzecznik prasowy partii Prawo i Sprawiedliwość odszedł z polityki w momencie gdy popadł w niełaskę jej wodza, Jarosława Kaczyńskiego. Jego karierę polityczną przekreślił wyjazd w 2014 r. w towarzystwie Mariusza A. Kamińskiego i Adama Rogackiego na delegację do Madrytu. Politycy zgłosili wyjazd samochodem, w rzeczywistości skorzystali z usług tanich linii lotniczych. W listopadzie 2014 roku polityk został wykluczony z PiS. W biznesie dobrze mu się wiedzie, schudł, wyluzował - pisał "Newsweek". Dziś dowiedzieliśmy się, że już rozpoczął długi weekend majowy.

R4S nie chwali się klientami, dla których pracuje, ani też nie bierze udziału w branżowym rankingu najlepiej zarabiających agencji PR. "Gazeta Wyborcza" donosiła jednak o jej kontrakcie z Państwową Wytwórnią Papierów Wartościowych z honorarium 18 tys. zł miesięcznie. Nieoficjalnie wiadomo, że w 2016 roku firma miała złagodzić krytykę związaną z opóźnionym startem i złym działaniem rządowego systemu ewidencji kierowców CEPiK 2.0. Obecnie szefowie firmy twierdzą, że nie pracują dla żadnej spółki skarbu państwa. Wystarczająco dużo mają zleceń z prywatnego sektora.

Dlatego o przedsięwzięciu Hofmana reszty partnerów w branży PR krążą już legendy. Przy takich osobowościach i kontaktach mają dojścia do każdego polityka i redakcji w Polsce. Sam Jastrzębowski, jako szef "Super Expressu" zasłynął groźbą publikacji listy 237 nazwisk vipów, będących klientami Cezarego P. znanego w Warszawie dilera narkotyków.

Zapowiadany serial nieoczekiwanie zakończył się na kilkorgu celebrytach, początkującym aktorze oraz przedsiębiorcy, niedoszłym pośle PiS z Poznania.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Komentarze (6)