Melissa uderzyła w Jamajkę. Guantanamo ewakuowane
Huragan Melissa, osiągający najwyższą w skali kategorię, dotarł do wybrzeży Jamajki. Jednocześnie amerykańskie wojsko zdecydowało o ewakuacji ponad tysiąca żołnierzy z położonej na Kubie bazy w Guantanamo.
Jamajka stoi w obliczu niszczycielskiego żywiołu, jakim jest huragan Melissa. Jak informuje Narodowe Centrum ds. Huraganów USA, Melissa znajduje się obecnie 375 km od Guantanamo na Kubie i zwiększa swoją siłę, osiągając kategorię piątą. "The New York Times" poinformował, że ze znajdującej się tam bazy ewakuowanych zostanie ponad tysiąc żołnierzy. Mają oni być tymczasowo przeniesieni na Florydę.
Miejscowe władze apelują do mieszkańców o pozostanie w domach w obawie przed silnym wiatrem, który już teraz powoduje osuwiska i przerwy w dostawach prądu.
Jakie działania podjęto w Jamajce?
Rząd Jamajki zapewnia o podjętych przygotowaniach mających na celu minimalizację skutków nadchodzącego kataklizmu. Premier Andrew Holness podkreślał, że infrastruktura kraju nie jest przystosowana do przejścia huraganu tej skali. Ze strony lokalnych władz i organizacji apeluje się, by mieszkańcy nie podejmowali niepotrzebnego ryzyka.
Włodzimierz Czarzasty o aferze CPK z Robertem Telusem
Eksperci ostrzegają, że w oku huraganu mogą wystąpić ogromne zniszczenia. Jak zaznaczył Michael Brennan z amerykańskiego Narodowego Centrum ds. Huraganów, wiatr w najwyższych partiach gór Jamajki może przekroczyć 322 km/godz. - To jest bardzo niebezpieczny scenariusz - mówił. Michael Lowry, specjalista od huraganów, zauważył, że Melissa jest jednym z najpotężniejszych huraganów w historii Atlantyku.
Jakie są prognozy i co nas czeka?
Meteorolodzy przewidują, że huragan może wygenerować fale do 4 m. Lokalne organizacje charytatywne, jak Mercy Corps, zwracają uwagę na głęboki strach i niepewność wśród mieszkańców, którzy obawiają się utraty domów i środków do życia.
Jamajka nie jest jedynym zagrożonym obszarem. W niebezpieczeństwie znajdują się także Haiti oraz południowo-wschodnia Kuba, gdzie już rozpoczęto ewakuacje. Rozważa się ją także na Bahamach, gdzie mieszkańcy południowej i wschodniej części archipelagu przygotowują się na możliwy napływ niebezpiecznego żywiołu.
Źródło: PAP/ "The New York Times"