Szczyt UE‑Rosja o dostawach gazu i usuwaniu odpadów atomowych
Komisja Europejska jest usatysfakcjonowana tempem rokowań z Rosją, mających na celu zwiększenie dostaw gazu, i liczy, że najpóźniej do 2030 r. 70% całego importu surowców energetycznych w Unii będzie pochodzić z Rosji.
Oświadczenie tej treści Komisja Europejska wydała przed zaplanowanym na czwartek w Moskwie szczytem Unia-Rosja.
Dotychczasowe dyskusje potwierdzają realność wzmocnienia związków z Rosją w dziedzinie energii - oświadczyła we wtorek komisarz ds. energii Loyola de Palacio.
Obok dostaw energii, Unia omówi z władzami rosyjskimi warunki uruchomienia pomocy w oczyszczaniu środowiska z odpadów nuklearnych pochodzących np. ze zużytych reaktorów z atomowych okrętów podwodnych.
W rozmowach z prezydentem Władmirem Putinem i premierem Michaiłem Kasjanowem wezmą udział Goeran Persson, premier Szwecji, sprawującej obecnie rotacyjne przewodnictwo UE, Romano Prodi, przewodniczący Komisji Europejskiej, oraz Javier Solana, przedstawiciel UE ds. polityki zagranicznej i bezpieczeństwa.
Komisja Europejska przewiduje, że uzależnienie Unii od Rosji w dostawach energii wzrośnie w ciągu najbliższych 20-30 lat do 70%, co pozwoliłoby Unii zyskać większą niezależność od importu surowców energetycznych z państw OPEC. Obecnie udział rosyjskiego importu do UE sięga w przypadku ropy 21%, a gazu - 41% całości zagranicznych dostaw (dane z 1999 r.).
Zdaniem ekspertów przewidywane zwiększenie eksportu wymagałoby inwestycji szacowanych na 670 mld euro. (jd)