Szczyrk. Sąsiedzi rozpaczają. "Modliliśmy się, żeby nikogo nie było"

Szczyrk jest wciąż w żałobie po tragicznej śmierci ośmiu osób, w tym czwórki dzieci, mieszkających przy ulicy Leszczynowej. Sąsiedzi rozpaczają, że rodzina, która zginęła, do domu weszła tylko na chwilę. - Mieli coś zjeść i zaraz iść na roraty - mówią.

Szczyrk. Sąsiedzi rozpaczają. "Modliliśmy się, żeby nikogo nie było"
Źródło zdjęć: © PAP | Andrzej Grygiel
Maciej Deja
oprac.  Maciej Deja

Wybuch gazu sprawił, że dom państwa Kaimów, w którym mieszkali z córką, wnukiem, siostrzeńcem, jego żoną i trójką ich dzieci, złożył się do wewnątrz jak domek z kart. Winą obarczono budowlańców, którzy wiercili w pobliżu tamtejszych instalacji gazowych.

Prokuratura w Bielsku-Białej potwierdziła w poniedziałek, że prowadzone prace miały związek z rozszczelnieniem instalacji i wybuchem. Jaki dokładnie - to ustalą biegli. Póki co postępowanie toczy się w sprawie, a nie przeciwko komuś.

Szczyrk. Sąsiedzi rozpaczają. "Mieli coś zjeść i zaraz na roraty"

Z tragedią nie mogą pogodzić się mieszkańcy Szczyrku. Wielu z nich była spokrewniona lub spowinowacona z Kaimami, dobrze się znali i widywali codziennie. Ich sąsiedzi rozpaczają, że gdyby nie zbieg okoliczności, w domu, który zamienił się w gruzowisko, nikogo by nie było.

Zobacz też: Szczyrk. Wybuch gazu. Znajomy rodziny z trudem wydusił z siebie słowa. "Łzy napływają do oczu"

- Ania, żona Wojtka była ze starszą córką na dniach otwartych szkoły. Jestem dyrektorem tej szkoły. Wyszła przed osiemnastą. Mówiła, że jadą do domu tylko na chwilę coś zjeść i zaraz [iść] na roraty. Młodsza córka miała być w tym czasie na basenie, ale zajęcia z pływania zostały przesunięte - mówi sąsiad z głównej drogi w rozmowie z TVN24.

Szczyrk. Sąsiedzi rozpaczają. "Szymon był u nas. Żona płacze: po co ja go puszczałam"

Sąsiad zza płotu: nasze dzieci chodziły razem do szkoły, Szymon był u nas tego dnia, żona odprowadzała go do domu.
Sąsiadka ze zbocza naprzeciwko: ona płacze teraz, "i po co ja go puszczałam". Mówię jej, a skąd mogłaś wiedzieć. Półtorej godziny przed tą tragedią zadzwoniła do niej Kasia, mama Szymona i powiedziała: "niech Szymon już idzie do domu, bo musi odrobić lekcje". Chłopiec, gdyby nie odwołali treningu, tego wieczoru byłby na nartach - czytamy na portalu.

Siła wybuchu była tak duża, że ludzie mieszkający na pobliskich posesjach myśleli, że to ich domy się walą. Ci mieszkający dalej - że spadł samolot, albo zawalił się dom sąsiadów. Wszyscy zwracają uwagę, że ogień był tak wielki, że do gruzowiska długo nie można było podejść. - Ela wybiegła z domu. Ona i Wojtek byli bliźniakami. I woła do tego ognia: jest tam ktoś? Odezwijcie się! - mówi jedna z sąsiadek.

Źródło: TVN24

Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Czesi wyślą do Polski śmigłowce. Pomogą walczyć z dronami
Czesi wyślą do Polski śmigłowce. Pomogą walczyć z dronami
Brutalne morderstwo Ukrainki. Trump domaga się kary śmierci
Brutalne morderstwo Ukrainki. Trump domaga się kary śmierci
Co zrobi Rosja? Ekspert: są dwie możliwości
Co zrobi Rosja? Ekspert: są dwie możliwości
Polska wysyła pod granicę 40 tys. żołnierzy
Polska wysyła pod granicę 40 tys. żołnierzy
Szwecja wysyła wsparcie do Polski. "Środki obrony"
Szwecja wysyła wsparcie do Polski. "Środki obrony"
Marcon rozmawiał z Tuskiem. Prezydent Francji zabrał głos
Marcon rozmawiał z Tuskiem. Prezydent Francji zabrał głos
Rozmowa Nawrocki-Trump. Wiadomo, co powiedział prezydent USA
Rozmowa Nawrocki-Trump. Wiadomo, co powiedział prezydent USA
Charlie Kirk nie żyje. Trump poinformował o śmierci influencera
Charlie Kirk nie żyje. Trump poinformował o śmierci influencera
Niemiecka prasa pisze wprost o ataku. "Będą kolejne"
Niemiecka prasa pisze wprost o ataku. "Będą kolejne"
O czym rozmawiał Nawrocki z Trumpem? CNN ujawnia
O czym rozmawiał Nawrocki z Trumpem? CNN ujawnia
Lider węgierskiej opozycji: Solidaryzujemy się z Polską
Lider węgierskiej opozycji: Solidaryzujemy się z Polską
Trump reaguje na postrzelenie Kirka. Błyskawiczny wpis
Trump reaguje na postrzelenie Kirka. Błyskawiczny wpis