Szczyrk. Nowe doniesienia prokuratury. Wybuch ma związek z pracami budowlanymi
Tragedia w Szczyrku. Eksplozja w domu w Szczyrku ma związek z pracami budowlanymi, które były prowadzone na ul. Leszczyńskiej - podała Prokuratura Okręgowa w Bielsku-Białej.
Przedstawicielka Prokuratury Okręgowej w Bielsku-Białej poinformowała, że nadal nie zostały zakończone oględziny na miejscu tragedii. Jak powiedziała na konferencji prasowej, wymaga to "szczegółowej analizy", a śledczy "pracują nad ustaleniem osób odpowiedzialnych za sprawę".
Podkreślono też, że sekcje zwłok ofiar katastrofy w Szczyrku nie zostały jeszcze zakończone.
Przypomnijmy: w środę wieczorem w Szczyrku zawalił się trzykondygnacyjny budynek przy ul. Leszczynowej. Powodem był wybuch gazu. Ratownicy pracowali kilkanaście godzin w poszukiwaniu uwięzionych pod gruzami osób. W domu, gdzie doszło do eksplozji, mieszkały dwie rodziny. W chwili eksplozji znajdowało się tam 8 osób. Wszyscy zginęli.
Burmistrz Szczyrku o pogrzebie. "Wysyłam delikatne sygnały do rodziny"
Wszystko wskazuje na to, że gaz przedostał się instalacjami i kanałami do budynku po uszkodzeniu pobliskiego gazociągu. Zdaniem Polskiej Spółki Gazownictwa pracownicy zewnętrznej firmy mieli wwiercić się w rurę urządzeniem do wykonywania przecisków podziemnych.
"Fakt" podał z kolei, że firma która wykonywała prace na ulicy Leszczynowej, na zlecenie powstających nieopodal apartamentowców miała zasilić nową inwestycję w energię elektryczną. Przed eksplozją miało dojść do kłótni mieszkańców ulicy z pracownikami. Powodem miały być prowadzone prace mimo później pory.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl