Szczyrk jest wciąż w żałobie po tragicznej śmierci ośmiu osób, w tym czwórki dzieci, mieszkających przy ulicy Leszczynowej. Sąsiedzi rozpaczają, że rodzina, która zginęła, do domu weszła tylko na chwilę. - Mieli coś zjeść i zaraz iść na roraty - mówią.