Śląskie. Śledztwo w sprawie katastrofy w Szczyrku przedłużone do lipca. Trwają przesłuchania
Do 5 lipca przedłużyła katowicka prokuratura regionalna śledztwo w sprawie wybuchu gazu i katastrofy domu w Szczyrku, w której zginęło 8 osób. Bielscy śledczy wystąpili o to po otrzymaniu ze Szkoły Głównej Pożarniczej kompleksowej opinii dotyczącej katastrofy.
02.03.2021 10:58
- Powstała konieczność wykonania kolejnych czynności. W związku z tym trwają już przesłuchania świadków – wyjaśniła rzecznik prasowa prokuratury okręgowej w Bielsku-Białej Agnieszka Michulec.
Rzecznik dodała, że prokuratura wystąpiła też o przedłużenie tymczasowego aresztu wobec Romana D., podejrzanego o przyczynienie się do wybuchu gazu w Szczyrku. - Sąd apelacyjny w Katowicach wyznaczył posiedzenie na 10 marca – poinformowała Agnieszka Michulec.
Do tragedii w Szczyrku doszło wieczorem 4 grudnia 2019 r. Wybuch gazu zniszczył całkowicie trzykondygnacyjny dom. Ratownicy znaleźli w gruzach ciała ośmiu ofiar, w tym czworga dzieci.
Po wybuchu bielska prokuratura okręgowa wszczęła śledztwo. Ustalono m.in., że istniał ścisły związek między wybuchem gazu a pracami budowlanymi prowadzonymi pod ulicą, przy której stał zniszczony dom. Rozszczelniony został przebiegający pod drogą gazociąg.
Śląskie. Wybuch gazu w Szczyrku. Zatrzymania trzech mężczyzn
18 grudnia 2019 r. zatrzymani i aresztowani zostali trzej mężczyźni: Roman D., szef firmy budowlanej, która zleciła wykonanie przewiertu, Marcin S., operator wiertnicy, a także jego pomocnik Józef D. Dwaj ostatni opuścili już areszt.
Mężczyźni usłyszeli zarzuty z art. 163 Kodeksu Karnego. Dotyczą one sprowadzenia pożaru i zawalenia się budynku, w wyniku czego śmierć poniosło osiem osób. Grozi im do 12 lat więzienia.
Śląskie. Tragedia w Szczyrku. Zarzuty fałszowania dokumentacji budowy gazociągu
Bielska prokuratura okręgowa przedstawiła zarzuty także trzem innym osobom. Dotyczą one m.in. fałszowania i posługiwania się fałszywą dokumentacją dotyczącą realizacji budowy nitki gazociągu. Mieli także składać fałszywe zeznania. Wobec nich zastosowane zostały wolnościowe środki zapobiegawcze, m.in. dozory policyjne, zakaz opuszczania kraju i poręczenia majątkowe.
Zarzuty dla tych trzech osób nie mają związku z samą katastrofą. Są to pracownicy innej firmy, realizującej inwestycję związaną z rozbudową sieci gazowej. Nie są związani z trzema pierwszymi podejrzanymi.
Za składanie fałszywych zeznań grozi do 8 lat więzienia, a za fałszowanie dokumentacji i posługiwanie się nią do 5 lat.