Panie senatorze, panie dyrektorze, co robić, żeby te szczepionki się nie marnowały? Innymi słowy, jak tworzyć te listy rezerwowe?
To pytanie jest też takim pokłosiem tej afery szczepionkowej, gdzie zostały zaszczepione
znane osoby, aktorzy, VIP-y. Co zrobić, żeby te szczepionki się nie marnowały,
dla kogo je w takim razie przeznaczać, jak to stworzyć?
To nie jest taki duży problem, tak naprawdę, ponieważ to,
co proponuje Agencja Rezerw Materiałowych, to znaczy dostarczanie szczepionek w
poniedziałek rano, powoduje, że te szczepionki właściwie mają swoją ważność do soboty, do
godzin nocnych w sobotę czy tam do wczesnoporannych, bo zależy, kiedy są rozmnażane. I
należy szczepić po prostu jak najwięcej osób od poniedziałku do czwartku, żeby
po prostu wyszczepiać te szczepionki i w czwartek po południu, czy w czwartek wieczorem, sprawdzić,
ile szczepionek zostało na piątek. Jeśli jest jakiś
problem, no to wtedy mieć rzeczywiście listę rezerwową, czyli ewentualnie ludzi, którzy są zaplanowani
na poniedziałek i wtedy ich przyśpieszyć telefonicznie po prostu, że mogą się zgłosić w piątek i naprawdę to przez
poniedziałek, wtorek, środę, czwartek nie ma żadnych problemów z tym, że mogą się szczepionki zmarnować.
To tak nie jest, bo one dopiero po otwarciu fiolki jest, że ta piąta, szósta dawka
może się zmarnować, więc to raptem będzie problem dwóch szczepionek, trzech dziennie, na koniec dniówki, że tak
powiem.
Kogo zatem pana zdaniem dołączyć jeszcze do grupy 0? Kogo dołączyć do grupy osób, które
będą szczepione na samym początku?
Pani redaktor, ja
zaproponowałem już, żeby dołączyć kombatantów, ludzi
w podeszłym wieku, bardzo podeszłym wieku, więc oni i tak w tej grupie pierwszej znaleźliby się, tylko być
może niepotrzebnie czekają, a sądzę, że Polska jako kraj swoim obrońcom, osobom, które
narażały życie dla kraju, jest winna coś takiego właśnie, żeby traktować priorytetowo te
elity, elity, które kiedyś narażali życie i zdrowie dla nas wszystkich.
Panie senatorze, a komu to pan zaproponował? Czy to była propozycja przekazana przez jakąś komisję, jaki jak to wyglądało?
Pani redaktor, tutaj akurat jest tak, że no tych konsultacji nie ma. To są
rzeczy, które są odgórnie ustalane, my na to nie mam żadnego
wpływu, zostaliśmy poinformowani o programie szczepień, o tym jak ma wyglądać i takie modyfikacje, jak na
przykład to, że rodzice wcześniaków zostali do tego zakwalifikowani, no to były apele po prostu organizacji, które
się zajmują. Więc tutaj na razie nie mam poparcia, powiedzmy organizacji kombatanckich czy
kogoś, kto by z tym wystąpił oprócz mnie, ale sądzę, że ten głos jest słyszalny i być może...
Czyli to będzie taka pana prośba i apel.
Tych ludzi przecież nie ma wielu, ale do czego zmierzam. Być może pod koniec szczepienia
tej grupy 0, można przyśpieszyć szczepienie tej pierwszej grupie. Jeżeli my się wyszczepimy jako medycy wcześniej, będzie
te parę dni, no to nie czekać po prostu do 25 stycznia, tylko powiedzieć "my 22 ruszamy" - bo
tak się może stać, że te ostatnie dni szczepienia po 20.01 będziemy po prostu oczywiście tą
drugą dawkę szczepić i to trzeba wziąć pod uwagę, że trzeba drugi raz wyszczepić wszystkich, ale no tutaj bym
być może przyspieszył te szczepienia tej grupy pierwszej.
Czekamy zatem, jak ta sprawa się rozwinie.