Siedem kamer przy pomniku Lecha Kaczyńskiego. Inicjatorzy budowy wiedzą, kto zawiesił koszulkę
Na pomniku Lecha Kaczyńskiego w Szczecinie ktoś zawiesił koszulkę z napisem "Konstytucja". Inicjatorzy jego budowy już wiedzą kto. Okazuje się bowiem, że obok pomnika zainstalowali... własny monitoring.
Do incydentu doszło w nocy z piątku na sobotę. Na odsłoniętym niedawno pomniku Lecha Kaczyńskiego pojawiła się koszulka ze wzorem znanym z antyrządowych protestów.
"Prezydent Lech Kaczyński z wiadomością dla Andrzeja Dudy, czy do byłego pracownika to dotrze?" - pytano na oficjalnym profilu KOD na Twitterze.
Pomnik pod nadzorem
Reakcja inicjatorów budowy pomnika była niemal natychmiastowa. Koszulka zniknęła już nad ranem. Zaś 8 godzin po incydencie złożyli na policji dwa zawiadomienia. Jedno z nich dotyczy zniszczenia pomnika. Ma on mieć porysowaną tylną część.
Chwalą się również skutecznością własnego monitoringu. "Decyzja o wydatkowaniu niemałych środków, na zaprojektowanie, a następnie wykonanie profesjonalnego systemu monitoringu HDCVI z 7 kamerami okazała właściwa, taka to smutna rzeczywistość" - piszą.
Twierdzą oni, że ich kamery zarejestrowały wizerunek mężczyzny. Jednak, żeby nie było żadnych wątpliwości, zwrócili się do "do 3 sąsiednich podmiotów" o zabezpieczenie nagrań z ich monitoringów.
Mężczyźnie wytykają również błędy, które popełnił podczas akcji. "Samo rozwinięcie golfu na usta i część nosa, nie powoduje, że twarz jest niewidoczna..." - zauważają.
Zawieszenie koszulki miało być formą protestu przeciwko reformie sądownictwa. Prezydent podpisał w czwartek nowelizacje ustaw.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl